Rosja chciała zająć się Polską zaraz po Ukrainie
Władimir Putin żądał od NATO neutralizacji Polski i regionu. Najwyraźniej liczył, że po militarnym rozbiciu Ukrainy, państwa zachodnie ulegną rosyjskiemu szantażowi - twierdzi Adam Eberhardt, Dyrektor Centrum Studiów Strategicznych i wiceprezes Warsaw Enterprise Institute.
NieobliczalneZieloneKonto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 128
Komentarze (128)
najlepsze
@Grzesiok: gdyby czeczeni mieli to co mają ukrańcy, nie ulegliby. W trakcie I wojny czeczeńskiej spuścili łomot ruskim zmuszając ich do podpisania upokarzającego zawieszenia broni. Dopiero w trakcie II wojny czeczeńskiej putin użył całego swego arsenału, łącznie z użyciem bombowców strategicznych. Grozne wyglądało jak warszawa w 1945.
@Grzesiok: ja podejrzewam, że ci co mieliby możliwość to by #!$%@? jak najdalej na zachód - całymi rodzinami.
Przecież to nierealne. Znacznie realniejsze (ale też mało prawdopodbne) byłoby zajęcie państw bałtyckich niż porywanie się na nas, albo zupełnie realne pełne formalne zajęcie Białorusi, albo powrót do wojny z Gruzją i tam przejęcie kontroli. Nawet Kazachstan jest bardziej prawdopodobnby niż wojna z nami i zarazem z NATO.
@FrasierCrane: przeciez Putin oficialnie te plany w tv przedstawiał xD
Terroryści dostaliby upragnione tereny byłego ZSRR (+nowoczesny sprzęt AGD/RTV za darmo) a szwaby miałby konkretny zastrzyk taniej siły roboczej i co najważniejsze - konkretny zastrzyk rozpłodowych Julek, które by nieco przyhamowały rozpad demograficzny szwabów.
Dla polskich mężczyzn granice szwabii oczywiście byłyby szczelnie zamknięte bo jak to tak? Macie walczyć a nie uciekać
@Wasz_Pan: I to jest plusowane? Kurła, z kim ja tu siedze na tym portalu... (-‸ლ)
Dla ruskich to byłby olbrzymi problem przy niewielkim zysku. Już mieli przecież nas pod kontrolą i lepiej dla nich było trzymać nas jako satelickie państwo a i tak to było pasmo problemów, teraz czasy się zmieniły, nie ma już łagodnego ZSRR tylko mieliby całe armie buntowników zarówno z Polski jak i z Ukrainy (oraz krajów bałtyckich bo je też by przecież
- brak mniejszości którą rzekomo trzeba wyzwalać
- inny język i alfabet
- inna religia
- praktycznie wszyscy poniżej 40 roku życia jesteśmy mentalnie Europą zachodnią, nie da się nas zrusyfikować