Aptekarz czuwa. Nie dostali leku dla konia, bo może wywoływać poronienie?
Pan Bartłomiej chciał zrealizować w jednej z krakowskich aptek receptę od weterynarza na lek na wrzody dla konia. Farmaceutka wezwała policję.
taka_sobie_jedna z- #
- #
- #
- #
- #
- 319
Pan Bartłomiej chciał zrealizować w jednej z krakowskich aptek receptę od weterynarza na lek na wrzody dla konia. Farmaceutka wezwała policję.
taka_sobie_jedna z
Komentarze (319)
najlepsze
Na jakiej podstawie faktycznej mężczyzna został zatrzymany? Podawaczka leków (na zdrowy rozsądek) musiała jakoś uzasadnić przed policjantami, że recepta jest nieprawdziwa, tylko jak, skoro była prawdziwa?
- Aptekarki nie mogły dodzwonić się do weterynarza, żeby potwierdzić wystawienie recepty. Wezwały więc policję.
@paramedix: To za mało aby dzwonić na policję. W przypadku każdego kto przyjdzie z taką receptą od weterynarza będą zgłaszać?
@Chris_Karczynski: Raczej nie dla zabawy. Zgłosili przestępstwo, zdając sobie sprawę, że nie ma na nie absolutnie żadnego dowodu.
- przychodzi gość z recepta 3 miesiące po terminie (dla cierpiącego konia, 3 miesiące po terminie!!!!) po czym pojawia się później już z ważną receptą z drugiego końca Polski
- apteka nie może skontaktować się z lekarzem w oczekiwaniu na nową receptę
- ogromna ilość środka wczesnoporonnego powszechnie dostępnego