Słoma... powinna być wykorzystywana jako naturalny nawóz. Słoma to nie jest "odpad" czy coś co powinno się z zasady odsprzedawać innym "za grosze". Słoma zawiera w sobie od groma materii pochodzącej z gleby (i powietrza). Te minerały które posłużyły do budowy słomy, która nie została zwrócona glebie trzeba później uzupełniać innymi nawozami.
Oczywiście słomy jako nawozu trzeba używać z głową, ale zanim pomyślimy o jej sprzedaży po gównianej cenie, warto pomyśleć o
@kwanty: Nie lepiej, bo gleba potrzebuje nie tylko minerałów ale też materii organicznej, z której w procesie humifikacji wytwarza się próchnica zwiększająca np. możliwości magazynowania wody.
@kwanty: Najlepiej, gdyby w każdej gminie były biogazownie, i taka słoma zostałaby użyta do produkcji metanu, który normalnie dostałby się do atmosfery w procesie gnicia słomy. Poferment z biogazowni jest bardzo dobrym nawozem organicznym, który dodatkowo nie śmierdzi jak np. obornik. Gdyby faktycznie chodziło o ekologię, to mielibyśmy tysiące biogazowni przetwarzających odpady rolnicze, odpady z produkcji roślinnej i zwierzęcej, organiczne odpady komunalne
@ToksycznyArek: Ta sama scena mi wskoczyła od razu w głowę. No bo jak powiada Rysiek: "Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach." ¯_(ツ)_/¯
@ToksycznyArek: w rzeczywistości miś trafił jednak do muzeum. Wiem, bo za studenta przenosiłem go własnoręcznie z ciężarówki z kolegami, kiedy zwozili rekwizyty do powstającego muzeum gdzieś w Nowej Hucie w Krakowie. Była budka telefoniczna z Nic Śmiesznego, peryskop i "łóżka" (gdzie leżeli zahibernowani) z Seksmisji, milicyjne motocykle już nie wiem z jakiego filmu i masa różnych innych pierdół.
Pies z kulawą nogą im to sprzeda jak słoma kosztuje grosze (tak, wiem że zdrożała), ale hodowcy potrzebują słomy na ściółkę, a reszta rolników ją zaoruje bo to nawóz, a dodatkowo od tego roku są te ekoschematy i jak chcesz dopłatę to musisz zostawić na polu.
@wojtoon: Otóż właśnie trochę jest na odwrót. UE teraz wymaga, żeby koncerny miały udział biogazu 10%, a od 2024 ma to być 14% więc chcą nie chcąc każdy koncern z UE będzie musiał coś w takiego iść. Popyt wzrośnie, ceny wzrosną to będą się bić żeby sprzedawać. Poza tym niektórzy już sieją kukrydzę tylko po to, żeby ściąć i nie zbierają, tylko kisi się w polu i dają to na biogaz.
Komentarze (147)
najlepsze
Oczywiście słomy jako nawozu trzeba używać z głową, ale zanim pomyślimy o jej sprzedaży po gównianej cenie, warto pomyśleć o
@kwanty: Nie lepiej, bo gleba potrzebuje nie tylko minerałów ale też materii organicznej, z której w procesie humifikacji wytwarza się próchnica zwiększająca np. możliwości magazynowania wody.
@kwanty: Najlepiej, gdyby w każdej gminie były biogazownie, i taka słoma zostałaby użyta do produkcji metanu, który normalnie dostałby się do atmosfery w procesie gnicia słomy. Poferment z biogazowni jest bardzo dobrym nawozem organicznym, który dodatkowo nie śmierdzi jak np. obornik. Gdyby faktycznie chodziło o ekologię, to mielibyśmy tysiące biogazowni przetwarzających odpady rolnicze, odpady z produkcji roślinnej i zwierzęcej, organiczne odpady komunalne
"Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach." ¯_(ツ)_/¯
@mocarnyknur: obajtek mobile to tak jakbyśmy opracowali fuzję jądrową xD