Drżącym głosem wyznała księdzu, że nie jest już dziewicą, co wywołało wściekłość
Pisze do mnie młoda kobieta, która wspomina swoją licealną wycieczkę do Częstochowy, organizowaną przez szkolnego księdza. Zmienię jej imię na Marta. No więc Marta była wtedy przed maturą, był marzec, wycieczka miała służyć prośbom o błogosławieństwo na egzaminy i zawierzeniu
xardus112 z- #
- #
- #
- #
- #
- 4
- Odpowiedz
Komentarze (4)
najlepsze
"Marta" powinna poszukać profesjonalnej pomocy. Albo, jeśli naprawde ją jarają takie praktyki, zostać pomocą kuchenną na plebanii.