Inteligentni ludzie bardziej poprą wolność słowa niz poprawność polityczną.
Istnieje związek między zdolnościami poznawczymi a akceptacją kontrowersyjnych tematów czy niepoprawnych politycznie określeń.Inaczej mówiąc jak podaje badanie,ludzie o poglądach konserwatywnych mają nieznacznie lecz znacząco większe zdolności poznawcze i są bardziej skłonni tolerować poglądy innych
haston z- #
- #
- #
- #
- 227
Komentarze (227)
najlepsze
Ma być (i za chwilę będzie, w zasadzie już bardzo blisko) jedna prawda, jeden przekaz, jeden wódz!
Naród na tego wodza sam głosuje, znaczy 'narodu' się taka koncepcja podoba widocznie.
Inteligentni ludzie są za wolnością słowa ponieważ wiedzą jak rozsądnie korzystać z języka i nie widzą benefitu ograniczania go. Tyle że niestety większość ludzi nie jest inteligentna.
konserwatyzm zaś sam w sobie zdaje się być "hamulcowym" i imo to całkiem dobrze, dlatego że ogranicza "ślepy postęp", tj. taki, który jest wdrażany bez przemyślenia długofalowych
Jerzy Urban był człowiekiem inteligentnym niewątpliwie lecz na pewno nie popierał wolności słowa
...
ale już z wyznawanymi wartościami i owszem ma
faktycznie jest tak że prawicowcy mają zdecydowanie bardziej otwarte umysły niż lewicowcy - nie mówiąc już o zoologicznym lewactwie
i nie chodzi również o takie czy inne barwy partyjne
choć korelacja ma tu i owszem miejsce
...
kluczem do tego jak podchodzimy do wolności słowa jest zwyczajnie to jakie metody działania akceptujemy a jakich nie akceptujemy
wolność słowa nie jest niczym innym niż powstrzymywaniem się przed kneblowaniem komuś ust
problem nie jest wcale nowy - znali go juz starożytni grecy
"Uczciwy Arystydes miał na
do PPS wstąpiłem w 1992 roku
W Lublinie fakt mojej lewicowej dzielności dla nikogo tajemnicy nie stanowił
idąc twoim torem myslenia - otwartości na współpracę ze mną mozna by oczekiwać po "liberałach" " w amerykańskim znaczeniu tego słowa
moim zdaniem jest dyskusyjne czy przedstawiciele Ruch Narodowego są takimi właśnie liberałami
a jednak to oni wlasnie zaproponowali mi start w wyborach samorządowych z ich listy
także w naszej
Prawda jest taka, że konserwatyści ostatnio pieją o wolności słowa tylko dlatego, że są uciszani. Sami by najchętniej pozamykali innym mordy, co pokazuje chociażby historia, czy nawet sytuacja na wykopie.
Prawdziwa i właściwie rozumiana wolność słowa to cecha, zaskoczenie, liberalizmu.
Co do inteligencji ras ludzkich... cóż, obawiam się że Polak to europejski ewenement jeśli chodzi o debilizm.
Tak zwana "poprawność polityczna" to zwykła przyzwoitość i szacunek dla innego.
Żadnej obrony i ochrony w postaci poprawności słowa nie potrzebuję. Lubię wiedzieć, kto mi lży, bo dzięki temu wiem z kim mam do czynienia. Brzydzę się sztucznym i fałszywym uśmiechem i oklepanym "how are you?".
Promowanie politycznej poprawności to promowanie fałszywości, zakłamania i udawania.
@Danuel: Przecież to postępowa lewica, bez względu na swój kolor skóry, uważa białych za podludzi, którzy są gorsi od wszystkiego co żyje na świecie, są odpowiedzialni za wszelkie zło świata, mają się wstydzić tego że są białego koloru skóry