Fala wcześniejszych emerytur napędza kryzys na brytyjskim rynku pracy - Forsal
Bogaci profesjonaliści w Wielkiej Brytanii masowo odchodzą na wcześniejszą emeryturę. Dwie trzecie starszych profesjonalistów, którzy opuścili rynek pracy, posiada własne mieszkanie, co utrudnia przekonanie ich do podjęcia pracy.
nixodus z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 7
- Odpowiedz
Komentarze (7)
najlepsze
Kurde ciężko jest kogoś zmusić do niewolnictwa ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dlatego tak ważne jest wprowadzenie koncepcji "Nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy".
Oni na pewno nie są szczęśliwi mając kapitał, nieruchomość i wypracowaną przez siebie niezależność finansową. Trzeba im pomóc.
Kwintesencja spierniczenia angielskiego w jednym zdaniu, mam nadzieje ze u nas nie dopuszcza do takiej sytuacji na rynku nieruchomosci jak w UK.
Do Angoli zaczyna docierac ze mega drogie mieszkania zabijaja w ludziach chec do zapieprzania, a caly system byl ustawiony tak ze ma byc tylko drozej i nie wolno mu pozwolic upasc. Tylko ze dalej maja ogromna ilosc zaplesnialych chat, pamietajacych poprzedni wiek. Wiecej mieszkancow tez juz za bardzo miec nie beda bo infrastruktura (lekarze, szkoly) niewydala. A teraz dodatkowo ludzie w wieku po 50 zaczynaja olewac prace i ida na wczesniejsze emerytury zeby pomoc opiekowac sie wnukami bo mlodych rodzicow nie stac na opieke dla dziedzi. Opiekunka czy zlobek/przedszkole spokojnie moze kosztowac jedna srednia krajowa wyplate, wiec rownie dobrze dla wielu rodzin, jeden rodzic moze zostac w domu i to robic, tylko wtedy ciezko splacac raty i miec na zycie jak drugi rodzic ma srednia krajowa, bo inflacja weszla i raty podrozy.
W UK zaczyna krystalizowac sie nowa pobrexitowska rzeczywistosc, ze slabo konkurencyjna gospodarka, nastawiona na uslugi. W dodatku anglicy sa przywykli ze wchodza na rynek pracy i reszte zycia spedzaja uczac sie fachu, ze po jakims czasie zaczynaja dobrze zarabiac i zyja z tego co sie nauczyli. Jest to okreslane jako learning on the job. Tylko, w obecnych czasach wszystko zmienia sie duzo szybciej i ze slabo wyksztalcona/wyedukowana sila robocza, nie sa w stanie byc wystarczajaco innowacyjni by konkurowac z innymi panstwami z grupy najbogatszych, przynajmniej nie w skali calej gospodarki. Edukacja w UK to biznes, nieruchomosci to biznes, sluzbe zdrowia tez probuja sprywatyzowac a sni im sie 4 dniowy tydzien pracy.
chcą mieć więcej ludzi niech poodcinają zasiłki ( nie pamiętam dokładnie ale bylo coś jakoś że na początek musi ci przysługiwać jeden zasiłek wedy mozesz brać jakiś następny itd ( mogę się mylić, to tylko ze wspomnień po uk))
Sorry Riczi, trafiło na ludzi świadomych sytuacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)