Ciałopozytywne aktywistki zwariowały, oskarżając film "Wieloryb" o "fatfobię"
Film "Wieloryb" Darrena Aronofsky'ego jest obiektem zmasowanego ataku ze strony grubych aktywistek i influencerek, które uznają siebie za "ciałopozytywne aktywistki". Jednak ich zarzuty są absurdalne, a film nie jest dyskryminujący dla ludzi otyłych.
LukaszSakowski z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 121
Komentarze (121)
najlepsze
One same w sobie są absurdalne, zaczynając od absurdalnego określenia "ciałopozytywne", gdzie bardziej pasuje "cukrzycopozytywne", lub "zawałopozytywne".
Rzadko kiedy się zdarza, że na siłę jest promowana "ideologia" zabijająca danego "ideologa".
Ergo - nic się dla nich nie da zrobić. Trudno.