Z czego większość to pewnie nygusy bez kwalifikacji co nie mają nawet zaoszczędzonych choćby tych 5 wypłat a druga część boi sie zmian bo przepracowali w jednym kołchozie 15 lat a w innym musieli by sie uczyć nowej pracy( ͡°͜ʖ͡°)
Jak ktoś nie ma oporów, to można spróbować górnictwa. Na kilka lat będzie spokój i można się dokształcić a póki co w tej branży są obecnie duuuuże braki kadrowe, a co za tym idzie -stawki lepsze niż w januszeksach.
Komentarze (7)
najlepsze