Elektryki są łatwopalne? Statystki pokazują, że wcale tak nie jest
W minionym 2022 r. w Norwegii spłonęło 690 samochodów spalinowych i zaledwie 22 auta elektryczne, gdzie stanowią 20% ogółu.
hyperlink z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
W minionym 2022 r. w Norwegii spłonęło 690 samochodów spalinowych i zaledwie 22 auta elektryczne, gdzie stanowią 20% ogółu.
hyperlink z
Komentarze (6)
najlepsze
Ale jak się już coś takiego zapali to się nie da tego w zasadzie zgasić (można samochód utopić w przewoźnym basenie).
Jak taki elektryk będzie stał w garażu podziemnym wielkiego wieżowca to prędzej czy później dojdzie do tragedii...
1. Jak są prowadzone te statystyki? Chodzi o pojazd który miał jakiś incydent z ogniem czy taki który spłonął?
W Warszawie straż pożarna jest wzywana średnio raz dziennie do samochodu, niby do pożaru, a jakoś nie widzimy aut płonących na ulicach, a jak się zdarzy to media trąbią.
W całej Polsce wg statystyk mamy 10000 pożarów rocznie:
https://motofakty.pl/pozar-auta-ile-samochodow-kazdego-dnia-plonie-w-polsce/ar/c4-16275839
To jest ciekawe: "Jeden pożar samochodu powoduje z reguły 15
w Norwegii jest 3 mln samochodów osobowych , a elektryków jest tylko 500 tysięcy, co stanowi zaledwie 16 %! To jeszcze nic, bo na tle wszystkich zarejestrowanych pojazdów (bez przyczep to ponad 4,73 mln) elektryki stanowią jedynie ok 10 % Wszystkiego. Czyli możemy na ludzie przyjąć że gdyby liczbę elektryków wyrównać ze stalinówkami to byłoby 690 spalinowek i 220 elektryków. Niby dalej elektryki mają przewagę, ale diabeł tkwi w szczegółach.