Zamówiłem 2 lata temu gościa do powieszenia TV na ścianie, z racji, że to wynajmowanie mieszkanie to nie chciałem robić tego sam - różnie teraz są robione bloczki silikatowe, trafisz na pęcherz powietrza i nagle przy wierceniu dziura się robi.
Dziura się nie pojawiła, natomiast typ #!$%@?ł się na wylot, bo nie zmierzył nawet na wiertle głębokości dokąd ma wiercić ( ͡°͜ʖ͡°)
Ja pierdziele jaki pech. Ja jak wiercę w starym budownictwie, to zawsze sprawdzam czy nie idzie kabel, nie raz się zdziwiłem kto k_rwa wybrał drogę tego kabla.
@kepak: u kolegi w wielkiej płycie było gniazdko za szafą, które po wyłączeniu bezpieczników ciągle miało prąd. Okazało się, że jakoś pomysłowo było podłączone do sąsiada piętro niżej XD
@Sangreal: Oj tam, powiem Ci, ze sam w domu rozkładałem sobie wszystkie kable elektryczne. I sam te kable potem przewiercałem lub przecinałem wycinając np. otwory wentylacyjne - zdarza się po prostu i już. Ja nawet wykonałem zdjęcia liczone w tysiącach dokumentujące z miarką położenie tych kabli względem ścian itp. XD Najgorzej było, jak centralnie wwierciłem się w kabel 10x4x0,5 mm (telekomunikacyjny - położyłem sobie skrętkę między budynkami żeby rozprowadzić sobie np.
Zawsze można gorzej/drożej trafić. U kolegi w pracy przewiercono wiertłem 80mm w rurę 150mm z wodą i po 30 minutach znaleziono gdzie jest zawór. Tu też ciekawie
@halif: Woreczek śniadaniowy przyklejony taśmą żółtą do ściany. I obie ręce wolne, a nie jakieś sztuczki jedną ręką.
Na koncie mam 1 rurę od ogrzewania (przy montażu listew przypodłogowych) i 2 razy kable w ścianie. Kupiłem sobie taki wykrywacz z Lidla i ciut więcej spokoju mam przy wierceniu - ale i tak mu w 100% nie ufam.
@smiech2: Jak inwestujesz w wykrywacz, to porządny. Te z Lidla wykrywają wszystko, tylko nie rury i kable :) Jedna dziura wywiercona nie w tym miejscu i koszty będą wyższe niż dobrej jakości sprzęt.
Jakos z pół roku temu, nocą już zaczynałem przysypiać i słyszę że woda leci w łazience. Myślę, dzieciak wstał, odlał się to i ręce myje. Tylko coś długo. Wchodzę do łazienki a tam kran sam z siebie pękł (przy tej śrubie co go łączy z rurą w ścianie) i woda #!$%@? jak tu na filmie. Szczęśliwie szybko pozbieraliśmy ręcznikami to co poszło na podłogę (bo część leciała do wanny) i nie zalało
@Sawa_N_marS: Ciesz się ze nie nawalił Ci termostat w bojlerze. Rozerwanie rur (na szczęście plastik) poprzez wzrost ciśnienia fajna sprawa. Zaworek bezpieczeństwa zabudowany jednak nie zadziałał tak jak powinien :/ bo był wylotem w stronę innych rur i wrzątek z połączeniem z ciśnieniem spowodował odszksztalcenie rurek aż do momentu kiedy pękły :/
Komentarze (296)
najlepsze
Dziura się nie pojawiła, natomiast typ #!$%@?ł się na wylot, bo nie zmierzył nawet na wiertle głębokości dokąd ma wiercić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@anteniarz: Właściwie to ma jeden otwór i jedną dziurę.
Dziura jest technicznie otworem ale jest zwykle tzw."otworem niechcianym".
Dziura w zębie, dziura w nawierzchni itp.
Otwór wręcz przeciwnie. Otwór montażowny, otwór inspekcyjny itp. itd.
W tym szczególnym przypadku, dziurę po drugiej stronie należy zaakceptować, uznać za przydatną i automatycznie stanie się ona otworem.
No ale jak ktoś ma pexy to to jest sekunda.
I żadna lampka mu się nie zaświeciła w głowie xD Złota rączka.
@Sangreal: może być zbrojenie
Cóż, tak wygląda poziom PiSowskiego humoru ;-).
U kolegi w pracy przewiercono wiertłem 80mm w rurę 150mm z wodą i po 30 minutach znaleziono gdzie jest zawór.
Tu też ciekawie
Na koncie mam 1 rurę od ogrzewania (przy montażu listew przypodłogowych) i 2 razy kable w ścianie.
Kupiłem sobie taki wykrywacz z Lidla i ciut więcej spokoju mam przy wierceniu - ale i tak mu w 100% nie ufam.
@smiech2: Jak inwestujesz w wykrywacz, to porządny. Te z Lidla wykrywają wszystko, tylko nie rury i kable :)
Jedna dziura wywiercona nie w tym miejscu i koszty będą wyższe niż dobrej jakości sprzęt.