Język nie jest stały, ulega ciągłym zmianom. Jak się takie formy przyjmą, to będą używane. Szczerze mówiąc, już bym wolał by wszystkie słowa brzmiały bezosobowo a forma osobowa wychodziła z kontekstu, sam język byłby prostszy.
@Jarasznikos: tak, każdy język ewoluuje. "Ewoluuje" to słowo klucz. Zmienianie zasad języka na siłę by dostosować się do czyichś poglądów czy pseudonaukowych opinii to zwyczajna sztuczna nowomowa.
@Andrzejuniedenerwuj: oczywiście, że feminatywy istniały i istnieją, ale sztuczne słowotwórswo typu właśnie "szpiegini", "świadkini", "doktorzyni" naprawdę brzmi na siłę i absurdalnie. Podobnie ze słowami, które już mają swoje feminatywy i wynajdywanie koła od nowa, np. "psychologini" zamiast po prostu psycholożka.
Forma poprawna to szpieżka i powinien to wiedzieć każdy, kto skończył jakąś szkołę średnią¯\_(ツ)_/¯. Tak, jak ze ściegiem. "Szpiegini" to przykład takiego samego niedouczenia i dyletanctwa, jak u autora znaleziska.
Komentarze (291)
najlepsze
feminatywy to nie jest żaden nowy wymysł.
trzeba być nieźle pospinanym w życiu, żeby serio uważać to za poważny problem.
"Szpiegini" to przykład takiego samego niedouczenia i dyletanctwa, jak u autora znaleziska.
@impulstelefoniczny: Powiem ci źe moja polonistka takich fikołków nam nie serwowała!