Od 1945 roku odkrycia naukowe w coraz mniejszym stopniu przekładały się na tworzenie nowej oraz dewaluację starej wiedzy.

[ruinator]

Naukowcy tworzą coraz więcej badań, które nie dają postępu
i pewnie dlatego następuje tak gwałtowny rozwój technologiczny.

[ostatni_lantianin]

@ruinator: tylko ten rozwój to głównie ulepszanie a nie tworzenie nowego.
Popatrz na fizykę - od czasów modelu standardowego trochę lipa, mają niby teorie supestrun ale to nadal hipotezy. Czemu tak jest? Moim zdaniem bo po prostu będzie coraz trudniej - bo nauka jest coraz większa a mózg ludzki cały czas ten sam. Może AI coś ruszy realnie.
To jakbyś poznawał okolicę rowerem - pierwszym razem zrobisz 10 km i już

[1.....h]

@ostatni_lantianin: Postęp technologiczny mamy na tyle rozwinięty, że aby zrewolucjonizować jakąś dziedzinę trzeba dziesiątek lub setek współpracujących ze sobą naukowców. Nie można też mówić, że ludzkość się nie rozwija. Rozwija się. Wystarczy spojrzeć na odkrycia i wynalazki ostatnich 20 lat - komputeryzacja, telefonia komórkowa, nawigacja, SI, fotowoltaika, elektryfikacja motoryzacji. Po prostu, żyjąc i mając to na codzień nie dostrzegamy zmian.

[osetnik]

Publish or perish. Mówi wam to coś? Albo publikujesz, cokolwiek, albo cię zwalniają i zatrudniają innego "naukowca", który będzie publikował. Nie ważne co, ważne żeby było. Najlepiej jeśli potwierdza poprzednie badania, bo to utwierdza tamtych ludzi i cały świat naukowy w swej "zajebistości".
Co więcej, badań weryfikujących poprzednie badania nikt nie publikuje więc, tym samym, nikt ich nie robi a coraz częściej się zdarza, że badania nie są powtarzalne, nie da się

[lampart-marcin]

@osetnik: nie wspomniales m.in. o grantach. Badania to tez biznes ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[lampart-marcin]

@osetnik: wplywają tak, że naukowcy robią to tylko po to by cos bylo, bo jest forsa do zgarniecia

[Bloodborn]

tworzenie nowej oraz dewaluację starej wiedzy

Czy ja wiem? W gender studies dewaluacja "starej" wiedzy postępuje na pełnej k.

[jacjag]

@Bloodborn: no tylko do tego nie potrzebujesz badań. Po prostu mówisz: jest 512 płci, dilujcie z tym. I już ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[zygi2]

@zygi2: no i jak z zaimkami sie udalo to i z fuzja jadrowa tez musi sie udac ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[marekmarecki44]

Pracując kilkanaście lat w "nauce" - potwierdzam. Badania, artykuły są robione dla punktów i grantów. Gigantyczne pieniądze są pchane w rzeczy wtórne, bo powtarzanie po kimś jest łatwiejsze i niemal gwarantuje sukces. Znam też przypadek, gdy sam wiceminister nauki indywidualnie rozmawiał z doktorantami oferując udział w międzynarodowym projekcie, do którego Polska się sowicie dołożyła, chętnych nie było, bo za trudne. I to prawda, zrobienie czegoś prawdziwie odkrywczego jest trudne i co raz

[jast]

@marekmarecki44: to nie chodzi o to, że to dla nich za trudne, tylko o to, że "wyprodukować" z takiego grantu publikacje i napisać raport musisz tak samo jak z takiego gdzie z grubsza wiesz, że powinno wyjść. Po drugie, doktorant w pierwszej kolejności ma za cel realizację swojego doktoratu w określonym czasie, ładowanie się w absorbujący projekt naraża to na ryzyko.

[Rasteris]

@marekmarecki44: jest jeszcze jedna rzecz. Odkrycia i badania w zakresie nauk podstawowych są coraz mniej zrozumiałe dla większości ludzi. Równania dotyczące grawitacji pętlowej potrafi rozwiązać garstka ludzi na świecie. I jedno rownanie rozwiazuje się kilka miesięcy. Ilość wiedzy jest taka, że następuje coraz większa specjalizacja. Nikt nie jest w stanie ogarnąć wszystkiego nawet w ramach jednej nauki. Tego jest za düżo. Porownaj wiedzę sprzed 70 lat o atomie, jest proton, neutron

[NaMoment]

Nauka a bardziej świat, to skończona studnia, im więcej odkryjemy, tym mniej zostaje do odkrycia i tym trudniej jest to zrobić. Niestety model współczesnej akademickiej nauki, wymusza tworzenie prac przez naukowców, by zdobywać punkty. Zasadniczo model korporacyjny. A jak wiadomo, korpo nie idzie w parze z logiką. Więc tworzy się prace, które w dużym stopniu nic nie wnoszą, czasem patrzą na zagadnienie od 2/3/4/n-tej strony. Czasem to spojrzenie pozwala coś usprawnić czasem

[kuljak]

@NaMoment: właściwie to co jeszcze 100 lat temu było superprzełomowym odkryciem dziś potrafi być na poziomie studiów licencjackich/magisterskich. To świadczy o tym że postęp w nauce dalej następuje. Po prostu ma miejsce poprzez specjalizację i odkrywanie nowych usprawnień. Drugi raz nikt nie stworzy pierwszego samochodu albo wiatraka. Może jednak poprawić ich własności.

[deeprest]

No nie wiem, świat po 2 wojnie zmieniał się diametralnie w każdej dziedzinie - a komputeryzacja, internet i telefonia komórkowa ostatnich 40 lat to już w ogóle jest kosmos innowacyjny i technologiczny. Naukowcy worzą więcej wszelakiej wiedzy, bo jest ich kilkaset raz więcej niż przed '45. A nie każda jest "groundbreaking", co wydaje się oczywiste. Nie jest też tak łatwo o przełomy jak jeszcze w 19 wieku w chemii czy biologii. Tak

[Ogau]

Przecież teraz masz praktycznie to samo co jeszcze pół wieku temu w latach 70. Jedyny jakiś sensowny rozwój był tylko w dziedzinie półprzewodników

@positive_mental_attitude: no pewnie. Np. taka "prosta" metoda modyfikacja DNA to jakiś nic nie znaczący pierd xD

Ilu tu się ignorantów wypowiada to głowa mała.

[Ogau]

geniusze twojego pokroju już dawno ustawiałyby się w kolejce, żeby mieć szansę dorównać ignorantom takim jak ja

@positive_mental_attitude: po co równać w dół? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[jacek-piekar]

Niestety ale nie da się już wymyślić czegoś co zostało już wymyślone. Kiedyś zawsze dochodzi się do ściany.

[virusriddle]

Problem punktozy i "konferencji/biuletynów" które przyjmują wszystko jak leci byle tylko wpisowe zostało zapłacone

[artekF]

Na pewni sa to mniej spektakularne odkrycia i ich jakosc jest nizsza niz w latach 50/60. Wynika to tez z rozwoju wiedzy, kazda osoba coraz mniejszy % ogolnej wiedzy jest w stanie poznac za zycia. Ewolucja nauki

[miszczu90]

@artekF:

Po za tym jest też tak, że sytuacja jest skomplikowana, np. bardzo dużo nowości wymyśla przemysł sam z siebie, nikt z tego się nie doktoryzuje, nikt nie patentuje, postęp jest, i mało kto na to zwraca uwagę.

Z drugiej strony doktorzy np. siedzą latami np. nad oculusem i "opisują go z każdej strony", a jak przyjdą studenci to potrafią po prostu zrobić coś na nim praktycznego, oczywiście ci drudzy nie

[snoopix]

@miszczu90: czy Ty właśnie powołałeś się na fikcyjną korpo z filmu jako argument w dyskusji o publikacjach i patentach zgłaszanych przez całkiem realne firmy i korporacje? Trochę jakby wytrąca mi to wszystkie argumenty z rąk, ale niech będzie, że podam ze dwa.
1) (argument prawdziwy z realnego świata) Wiesz czemu małe i średnie firmy nie patentują tak wiele? Bo przeprocesowanie wniosków patentowych kosztuje od cholery pieniędzy jeśli mówimy o patentowaniu na

[Trinitrotoluen456]

Do tego wszystkiego nie można zapominać, że wiele badań jest po to, żeby coś wykluczyć a nie znaleźć. W skrócie: pewnie kilkadziesiąt albo kilkaset zespołów na całym świecie szuka leku na jakiegoś raka. Znajdzie jeden, reszta jak krew w piach. Ale dzielenie się wiedzą i wykluczanie pewnych ścieżek jest tu piekielnie ważne.