Samochód elektryczny się nie opłaca. Przekonaj mnie do zmiany zdania
Nie zrozummy się źle – jako fan nowych technologii i totalny geek bardzo lubię auta elektryczne. Jazda nimi jest po stokroć przyjemniejsza od jazdy znakomitą
kriksos-stefanos z- #
- #
- #
- #
- #
- 624
Komentarze (624)
najlepsze
Nikt wtedy nie brał nawet pod uwagę tego SKĄD bierze się ten prąd do ładowania aku w takim samochodzie. Wielu twierdziło, że będą to panele słoneczne i farmy wiatrowe. Wszystko byłoby SPOKO, gdyby tych aut elektrycznych
@Wasz_Pan: w takiej Norwegii w 98% z odnawialnych źródeł
Moim zdaniem elektryki to niezbędna dywersyfikacja.
-Oczywiście są zbyt drogie ale to wynika z chciwości producentów.
-To samo tyczy się drogich stacji ładowania - zachłanność
-Prąd z własnej fotowoltaiki znacznie obniży koszty utrzymania (wiem, że nie każdy ma - ten niech jeździ spalinowym)
-Odpadają wymiany filtrów oleju, DPF-ów
Zgadza się, że elektryczne samochody są spoko. Ale wodorowe to też dobry kompromis:
1) Oczyszczają powietrze
2) Efektem spalania jest w zasadzie woda (poza spalaniem smarów, ale to drobnica)
3) Mają te mityczne zasięgi, które każdy wykopek robi jadąc po pizzę
- masz swój dom i instalacje PV która pokryje zapotrzebowanie samochodu + gosp dom
- dziennie jeździsz max 200 km lub poruszasz się w mieście
- masz firmę i bierzesz takie auto w leasing
Nie licząc kilku wyjazdów w roku
Z leasingiem dotyczy to tak samo aut spalinowych
Gdyby teraz niczym thanos w avengersach pstryknieciem palcow zmienic 21 mln zarajestrowanych pojazdow w elektryki to
sceny jakie byly za granica przy ladowarkach w wigilie beda codziennoscia i znacznie wiekszej skali.
Narazie jest to fanaberia dla nielicznych
Osobiscie nic nie mam do tego typu pojazow, ale wole poczekac pare lat az
Czytam tych, którzy się tym zajmują, nie próbuje pod swoją retorykę i na swój chłopski rozum jak najwyraźniej ty to robisz
@teperkov Ci napisał, że ma do przejechania 3.5km i szkoda na zimnym, a Ty mu na to, że jakby miał sprawny samochód, to by mu się nagrzał po przejechaniu 5km. WTF?
Nie wszystko w życiu się musi opłacać :)