Przypomnę, że KWK Makoszowy była jedyną całkowicie bezmetanową kopalnią w Polsce, co znacznie podnosiło jej bezpieczeństwo. Do tego pozostało w niej około 200 milionów ton węgla energetycznego w łatwo dostępnych pokładach.
"Do dalszego wzrostu kosztów funkcjonowania branży przyłożył się m.in. wzrost zatrudnienia w spółkach górniczych z 82,8 do 83,3 tys. osób rok do roku. Z tego liczba pracowników pod ziemią zwiększyła się o dwóch, a liczba pracowników naziemnych wzrosła o pół tysiąca. Do rosnącego zatrudnienia dołożył się wzrost oferowanych w kopalniach płac (m.in. wypłaty 14-tej pensji w Polskiej Grupie Górniczej znacznie powyżej planów). W rezultacie efektywność wydobycia spadła
Może szkoda. Jednak gdyby ta kopalnia faktycznie przynosiła zyski to Zabrze nie wyglądałoby jak gówno, gdzie klub piłkarski gra swoje mecze na stadionie z 3 trybunami XD. Jeszcze przez 50 lat miasto będzie ponosić koszty szkód górniczych.
kopalnia miała 110 lat, wyczerpała dostępne złoże. Skutki dla środowiska są dramatyczne, kilkanaście pompowni musi non stop pracować (za nasze pieniądze), by zapadły teren na powierzchni nie został zalany. u nas na śląsku rzeki płyną nad terenem, wzdłuż nasypów, nigdzie indziej tego nie zobaczycie. to kosztuje ciężkie miliardy. Te mityczne miliony ton węgla są pod Zabrzem, które by się od tego zawaliły. Pracownicy nadal mają pracę, tyle że na innych zakładach. Wiadomo
Komentarze (16)
najlepsze
bezpieczeństwo. Do tego pozostało w niej około 200 milionów ton węgla energetycznego w łatwo dostępnych pokładach.
https://wysokienapiecie.pl/27457-ogromna-strata-gornictwa-choc-wegiel-mamy-najdrozszy-w-historii/
"Do dalszego wzrostu kosztów funkcjonowania branży przyłożył się m.in. wzrost zatrudnienia w spółkach górniczych z 82,8 do 83,3 tys. osób rok do roku. Z tego liczba pracowników pod ziemią zwiększyła się o dwóch, a liczba pracowników naziemnych wzrosła o pół tysiąca. Do rosnącego zatrudnienia dołożył się wzrost oferowanych w kopalniach płac (m.in. wypłaty 14-tej pensji w Polskiej Grupie Górniczej znacznie powyżej planów). W rezultacie efektywność wydobycia spadła
ciekawy jest drugi komentarz pod tym artykułem
Jeszcze przez 50 lat miasto będzie ponosić koszty szkód górniczych.
Te mityczne miliony ton węgla są pod Zabrzem, które by się od tego zawaliły.
Pracownicy nadal mają pracę, tyle że na innych zakładach.
Wiadomo