Wiedźmin: Rodowód krwi. Najgorszy serial, który złamie serce fanom
Netflix nie ma szczęścia do Wiedźmina. Marka, która miała przybliżyć platformę popularnością do sukcesu HBO i Gry o tron, staje się ciężarem. Wiedźmin: Rodowód krwi najlepiej to pokazuje. "Efekt końcowy jest przerażająco nieudany: i na poziomie scenariusza, i pod względem wykonania".
MCz89 z- #
- #
- #
- 325
Komentarze (325)
najlepsze
Gdyby powiedział to ktoś z aktorów (poza nim) to by go olali, bo nie ma siły przebicia.
Gdyby powiedział to ktoś z managerów, to by reszta mówiła, że się nie zna na filmach.
Tutaj Henry miał i siłę przebicia i znał się na filmach.
A co go spotkało?
@vateras131: Pierwszy sezon jeszcze taki sobie był, ale po drugim już wiedziałem, że więcej Wiedźmina od Netflixa to nie chce oglądać. Lepiej sobie po raz setny wrócić do książek, albo po raz setny gierki odpalić
Netflix to nie ma szczęścia do swoich showrunnerów, swojej buty i arogancji względem widzów.
A nie do wspaniałej historii, jaka jest Wiedźmin.
Jak zrobisz to w dużym studio to masz grupy wpływów które będą narzekać i bojkotować. Z tym że sądząc po sukcesach tych koreańskich seriali to jest właśnie klucz do sukcesu.
Dlatego też tyle teorii że biznes filmowy
Wiedźmin tworzony jest przez Hissrich, która jest kompletnym beztalenciem i choćby miała nie wiadomo jak dobrych aktorów i CGI to ten serial nigdy nie będzie dobry, bo on przebija poziom dna już w scenariuszu, który nie trzyma się kupy.
Problemem Netflixa
Netflix wolał spuścić całą unikalność, innowacyjność w całym tym różowym świecie miłych historii, przyjaznych dla oka ponieważ ma abonentów za debili. Bal się, że będzie za trudny a więc postanowił równać do środka. Postanowił zrobić generyczna historię jakich tysiące
Silna kobieta - jest
Wszystkie reprezentacje rasowe - są
Bohaterowie LGBT - są
@Qlien: Problem jest taki, że ostatnio to jedyne co jest w tych serialach. Wygląda jakby był robiony przez idiotów i dla idiotów plus wszechobecna indoktrynacja jedyną słuszną ideologią. Nawet za komuny propaganda ideologiczna była na wyższym poziomie. Taki dla przykładu "Kapitan Źbik" chociażby dysponował jakąś fabułą dla porównania ( ͡° ͜
N series - No nie da się ukryć.
Płacz nawet nie jest o to, że zrobili shit, ale o to, że coś zrobili i kupili prawa więc jakby zablokowali tworzenie fajnego, klimatycznego, opartego na tej fantastycznej grze ( ͡° ͜ʖ ͡°) serialu i przez najbliższe 15 lat jak nie dłużej nic nie powstanie.
xD