Sądowa porażka gwiazdy TVP. Poszło o „obrzydliwą hołotę”
Jarosław Jakimowicz przegrał proces o zniesławienie, wytoczony mu przez Komitet Obrony Demokracji. Musi teraz oddać koszty procesu, zapłacić 10 tys. grzywny plus pięć tys. zł nawiązki na PCK. Poszło o słowa, wypowiedziane przez dziennikarza na początku 2022 roku w programie „#Jedziemy!”.
Wirtualnemedia_pl z- #
- #
- #
- 94
Komentarze (94)
najlepsze
- kopać żydowskie groby i szukać tam kosztowności
- napaść na pocztę w Niemczech
- sprzedać kilka nieletnich Tajek do burdelów lub dla kolegów
- albo klepać po plecach Macierewicza, dzięki czemu szef zapłaci premię.
@Lkaszz: Jakimowicz kupił za 2 000 marek dwunastoletnią Tajkę. Tym zasłużył na twój szacunek? Czy napadami na sklepy w Niemczech?
"Po jakimś czasie jedna z koleżanek Tajek oznajmiła mi, że w mojej sprawie chyba już wszystko załatwione. Machnąłem już dawno ręką na te dwa tysiące marek, które w swoim odczuciu straciłem. A tu nagle znów ten facet - wraca ze spełnioną obietnicą. Dziewczyną!
Pewnego dnia zobaczyłem go jak jadł hamburgera w jednym z warszawskich maków. Wyrwałem kartkę z zeszytu i podszedłem do niego. Dukając poprosiłem o autograf, a on odwrócił się, popatrzył na mnie i żując bułkę odpowiedział tylko: "a weś #!$%@?".
Wypowiedziane przez kogo!? Przez dziennikarza?