Przedszkolanki odsyłają dzieci z gorączką do domów. Mama: Sorry, ale katar...
Wydawać by się mogło, że dwa lata reżimu sanitarnego nauczyły nas odpowiedzialności, a przyzwyczajenia, które nabyliśmy w pandemii, pozostaną z nami na lata. Jednak okazuje się, że w przedszkolu funkcjonuje inna rzeczywistość. Rodzice nagminnie posyłają dzieci do placówek z objawami...
Hannnah z- #
- #
- 64
Komentarze (64)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Katar nie jest przeciwwskazaniem do uczęszczania do przedszkola.
@uspy12: Zmień lekarza.
Ja na początku też córki nie wysyłałem jak miała katar co skutkowało - albo notorycznej nieobecności w pracy, albo wygibasy na pracy zdalnej. Teraz jak nie ma gorączki, nie wypluwa płuc, lub nie ma innych poważniejszych objawów - to maszeruje.
Wszyscy pediatrzy u których córka była z katarem mówili - katar to nie choroba i dziecko może iść do żłobka/przedszkola. Dziecko też buduje odporność. Dziecko łapie
@TDDwBashu: No dobra, ale przecież ty napisałeś to samo co autorka artykułu. Cytat ze znaleziska:
Tylko przypomnę, bo chyba już wyparto z pamięci, na żadnym etapie tego "reżimu" ludzie nie zachowywali się odpowiedzialnie.
#!$%@? na zdrowie własne i innych było od początku, a poziom wyjebki tylko rósł.
Polak Polakowi Polakiem, byle swobody nie stracić.
To ze widziales jedna/dwie babki w przedszkolu grube, nie oznacza ze reszta nie dba o siebie, o diete o ruch itd.
@PurpleHaze: widze ze wiesz o mnie wszystko i jeszcze uwazasz ze mozesz mi mowic co mam robic, juz biegne robic to co mowisz el hefe. Przez oststnie 8 lat przerobilem minimum 10 roznych grup przedszkolnych, w tym tylko raz zmienilismy dlatego ze mi nie odpowiadalo,
Można też wziąć przykład z Brytyjczyków i jeśli rodzic nie odbiera dziecka zgodnie z zasadami przedszkola to albo płaci extra albo odbiera je od opieki społecznej.
Rozwiązań jest dużo, przedszkola muszą po prostu asertywnie podchodzić do roszczeniowych rodziców, którym wydaje się, że dzieci z gorączką powinny chodzić do przedszkola.