Zapraszam do podróży po profilu na Twitterze Pani Agnieszki Gozdyry.
Zacznijmy od ciekawej tezy Pani Gozdyry - 'albo równość albo nie' i 'skoro (...) prawa, to także obowiązki':
Źródło
Już pomijając to czy ktoś się zgadza z tym czy geje powinni móc zawierać małżeństwa czy nie, każdy się zgodzi że argumentacja Gozdyry nie ma sensu. Geje nie mają możliwości zawarcia małżeństwa ale w chwili obecnej już istnieje prawo które może wziąć ich przymusem na szkolenie wojskowe.
Przejdźmy dalej, ktoś zauważył że Pani Gozdyra jako kobieta posiada wszystkie prawa, ale nie ciążą na niej obowiązki obrony ojczyzny tak jak na mężczyznach.
Pada śmiała deklaracja pójścia na ćwiczenia:
Źródło
Więc sprawdźmy jak się sprawy mają po dwóch dniach. Oczywiście bez zaskoczenia, ani się nie zgłosiła ani nie ma konkretów czy to kiedykolwiek zrobi:
Źródło
Tutaj jeszcze jedna ciekawa wypowiedź tej Pani, zauważcie że powtarza narrację o 'zaproszeniu'
Źródło
Oczywiście niezgadzanie się na przymusowe szkolenie to dla niej histeria:
Źródło
A tutaj podsumowanie dotychczasowego przeszkolenia dziennikarki:
Źródło
Komentarze (205)
najlepsze
@Bloodborn: dokładnie
80%samotnych bab po 30ce ma kota,
Tępym bulwom potrzeba obrońców, żeby się czuły bezpieczne. Ale same najchętniej to by nic nie robiły. XD
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy „do ludności”, „do żołnierzy”
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić „historyczną racją”,
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i
Gozdyra będzie polską korespondentką wojenną z Berlina/Londynu.