Mnie zastanawia dlaczego w większości takich miejsc można płacić tylko gotówka. Karuzele czy jakieś śmieci, których nie da się doliczyć wydają się idealna metodą na pranie kasy pod koniec roku.
@HaelSturm: akurat w Wiedniu jakoś szczególnie nigdy nie było, a byłem tam co roku do pandemii w ramach wyjazdu do Opery. Ale może to moje odczucie, związane z inną percepcją. Nie, żeby Wrocław jakoś szczególny był, ale ani tu, ani tu, rewelacji nie odczułem.
Na organizacje kiermaszu ma monopol od lat jedna firma. Ludzie muszą płacić majątek, za wynajęcie jednej budy. Nic się nie zmieni, jeżeli u władzy będzie dalej ta sam ekipa. Może ktoś napisać do miasta, ile zarabia na organizacji kiermaszu.
Jest dużo, ale zawsze nie było taniej, to jest jarmark w mieście turystycznym, nastawiony przyjezdnych w dziewięćdziesięciu procentach. Ceny w euro podane. Ktoś kto lubi tam chodzić, sobie nawet oscypka kupi, i pochodzi dla klimatu. Tak już jest, wszędzie ceny w górę, a skoro ludzie kupują, więc podwyższają. Życie. Jedynie 7 zlotych za ogorka do pajdy chleba to przegięcie :)
Komentarze (22)
najlepsze
Takie ceny będą dopóki będą klienci.
Dopoki beda chetni to ceny beda rosly. Tak dziala rynek.
Problem sie pojawia jak mowimy o towarze ktory musisz kupic. Bez paliwa do roboty nie zajedziesz :/
Ale jakies gofry nad morzem czy #!$%@? na jarmarkach? Ludzie sami tworza takie ceny kupujac cos co nie jest niezbedne i przeplacajac za to.
Przynajmniej już możemy się domyślać, czemu Lechu musiał zginąć, on w życiu by nie przyklepał tego co dziś wyczynia jego brat.
Kuriozum polega na tym, że za Lecha można było się zastanawiać czy coś podpisze lub nie, a za Dudy podpis to formalność.
PiS to czerwona zaraza zza Uralu.
Wino grzane z Jagermaister - 3,5EUR, sam grzaniec 3EUR
Kiełbasa z grilla w bułce 3EUR
Duży hot dog z dodatkami 4,5EUR
Ostatnio za stek w dobrej restauracji w DE zapłaciłem mniej niż w restauracji w Gdyni.
..
(ಠ‸ಠ)
Ceny w euro podane.
Ktoś kto lubi tam chodzić, sobie nawet oscypka kupi, i pochodzi dla klimatu.
Tak już jest, wszędzie ceny w górę, a skoro ludzie kupują, więc podwyższają.
Życie.
Jedynie 7 zlotych za ogorka do pajdy chleba to przegięcie :)