Co z tymi cenami? Dolar i ropa w dół, a w sklepach ciągle drożyzna

Jak podkreśla główny analityk DI Xelion, w trakcie pandemii i tuż po niej, gdy zerwane były łańcuchy dostaw, producenci wypełniali magazyny po sufit. Tak było i tym razem, więc wypełnili te magazyny bardzo drogimi surowcami, a teraz muszą to sprzedać.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 96
Komentarze (96)
najlepsze
@malymiskrzys: nie zapomnij przy najbliższych wyborach zgłosować na jedyną "słuszną" partię, by i kolejne święta chociaż ta grupa społeczna spędziła "wybornie" i w pełnym "dostatku" jak to mawiają w TVPiS.
cóż za przypadek
Komentarz usunięty przez moderatora
Razem z każdą kolejną dekoniunkturą przychodziły zwykle dotacje, likwidacje, zmniejszanie zatrudnienia, programy osłonowe. Zebraliśmy dostępne dane i wynika z nich, że w latach 1990-2019 górnictwo pochłonęło w sumie 128 mld zł państwowych dotacji. To równowartość nieco ponad trzech lat finansowania obecnej wersji programu 500+.
Włączając najnowszy plan rządowy, opiewający na 6,75 mld zł byłoby
To przede wszystkim przez sztuczne podnoszenie cen paliw, opału oraz energii elektrycznej. Jak już wiemy zyski firm z tych sektorów są gigantyczne więc ich kryzys nie dotyczy. Spowodowało to jednak wzrost cen w transporcie, produkcji i usługach oraz w sklepach.
Nie wiem czy wszystkie wykopki zdają sobie sprawę z faktu, że cena prądu dla sklepów/firm jest znacznie wyższa niż dla odbiorców indywidualnych. Pani z
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja na decyzji za ubiegły rok zarobiłem na czysto niecały milion złotych. Na drewnie. Okazyjnie było do kupienia ogromna ilość drewna opałowego. Facet sprzedawał je po 150 za kubik. Wówczas drewno chodziło po 200-220. I tak bym zarobił, ale maks 20-30 na metrze.
kupujemy w firmie surowiec który przetwarzamy na coś innego. Powiedzmy podstawa podstaw przemysłu. Marża jest nieziemska a surowiec staniał. Połowa roboty dla kierowców cystern, mniejsza presja i godziny produkcji a słupek +1,3 % w listopadzie. Korpo happy. Jest dosłownie kilka firm które zaopatrują cały rynek, głównie w zagranicznych rękach i nikt nawet nie myśli o obniżkach.
A dodatki na f-v jak dopłata do
podatek nazwany podatkiem od dochodu + składką zdrowotną z 17% na 24%
ZUS o 20-30% w górę
prąd 200-400% w górę
gaz 200-400% w górę i td...