Te samochody nie wjadą do miasta. To pierwszy taki zakaz w Polsce
Samochody wyprodukowane przed 2000 rokiem nie będą mogły wjechać do pierwszej w Polsce strefy czystego transportu. Kraków zdecydował, że na terenie całego miasta zacznie obowiązywać SCT. W praktyce oznacza to zakaz wjazdu dla aut z silnikiem Diesla i benzynowych o określonej normie emisji...
kmwtq z- #
- #
- #
- #
- #
- 509
Komentarze (509)
najlepsze
Możesz sobie domontować w opór katalizatorów i depeefów że z rury będą leciały fiołki, pojedziesz na skp i dostaniesz na to kwit, a do miasta i tak nie wjedziesz. Za to stawiający zasłonę dymną passat z wyciętym depefem i padniętym egieerem wjedzie, bo zgadza się rok produkcji a przegląd przeszedł za flaszkę.
Chwile później: Wjazd tylko dla elektryków (bo naiwny kto myśli że to w tą stronę nie pójdzie)
To zawsze tak się zaczyna i tak kończy.
Mieszkałem prawie 40 lat w krakowie (od urodzenia) a teraz sie wyprowadziłem na przedmieścia i do miasta jeżdże raz/dwa na tydzień. To dramat co sie w Krakowie wyprawia.
Komentarz usunięty przez moderatora
tak to jest jak pól debile dorwą się do koryta, zamiast zrobić coś dla rozwoju miasta, co jest trudne, będą naprawiać problemy, które sami stworzyli, byleby coś robić i wpisać do exela
Po ośmiu latach funkcjonowania niemieckich (konkretnie berlińskiej) umweltzone, jakaś ichnia organizacja pozarządowa postanowiła sprawdzić, czy ustanowienie stref spełniło zakładane cele.
Na początku policzyli, że Berlińczycy wydali 40 mln euro na dostosowane lub wymianę swoich aut na spełniające wymogi stref. Państwo też sporo dołożyło, bo były dotacje.
Potem badającym wyszło, że podjęte działania przyniosły
Jacek Bednarz, Artur Buszek, Iwona Chamielec, Kazimierz Chrzanowski, Tomasz Daros, Bogumiła Drabik, Grażyna Fijałkowska, Łukasz Gibała, Dominik Homa, Dominik Jaśkowiec, Jakub Kosek, Wojciech Krzysztonek, Lech Kucharski, Teodozja Maliszewska, Łukasz Maślona, Adam Migdał, Stanisław Moryc, Jan Stanisław Pietras, Anna Prokop-Staszecka, Łukasz Sęk, Michał Starobrat, Grzegorz Stawowy, Alicja Szczepańska, Łukasz Wantuch.
na sztos historii
Na komunikację nie narzekam, bo za dnia mam dobrą i dość często korzystam. Problem jest, gdy kończę lub zaczynam pracę późnym wieczorem lub w nocy.
@Mukofag: sam mieszkam na południowych obrzeżach, tu wiem na pewno bez kłopotu można znaleźć miejsce w dowolnym czasie. Jak czasem jeżdzę na inne Krakowskie zadupia, to też zawsze bez problemu znajduję miejsce, ale może to kwestia wieczornych godzin.
@ruskifilozof: Ta obecna forma jest na tyle mało restrykcyjna, że w sumie wiele nie zmienia... a wyłączenie dojazdu na P&R itp z zakazu byłoby ciężkie do wyegzekwowania