Krach w gastronomii, coraz mniej klientów nawet w fast foodach
Polacy zacisnęli pasa i oszczędzają na jedzeniu poza domem. W efekcie lokale znikają, a nawet czołowym sieciom ubywa klientów. Punkty McDonald’s straciły ich ponad 20 proc.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 526
Komentarze (526)
najlepsze
Więcej nigdy tam nie zamawiam, niech padają janusze biznesu.
Wszyscy mam wrażenie myślą, że jakieś sprzęty, piece do pizzy itd to można kupić za 1-2k i używać ich 50 lat.
Wszyscy mam wrażenie myślą, że jakieś sprzęty, piece do pizzy itd to można kupić za 1-2k i używać ich 50 lat.
@chomik3: Januszy, bo wiem co serwuja,
Teraz z 20 zł trzeba uważać czy aby na pewno wystarczy na samego kebsa.
@open_or_die: nie umiesz w priorytety ( ͡º ͜ʖ͡º)
@mietkomietko: bo ci co jedli w lepszych knajpach poszli do Maca
OK, rozumiem podwyżki cen, inflację, płacę minimalną i jestem w stanie zapłacić za posiłek 5-10 zł drożej jeśli jest tego warto.
Ale nie mogę zaakceptować windowania cen wszystkiego w karcie. Głupie napoje - jak chce się napić zwykłej wody to muszę szykować 8 zł za szklankę Kropli Beskidu. Dziecko sobie zażyczy lemoniadę? 14 zł (za wodę z cytryną).
Na
zeby sobie pojesc trzeba 2 kupic
- aaaaa.... bo... bo... wzrósł VAT na owoce morza!
@warsiawianski: no tak przecież koszty prądu, gazu dla przedsiębiorców nie wzrastają. Koszty wynajmu lokali nie wzrastają. Dla mieszkań wzrosły bardzo mocno ale dla gastronomii to na pewno nie!
Zus też nie wzrasta... Koszty zakupu produktów nie wzrastają, przecież żywność to tanieje w Polsce.
Złotówka nie słabnie więc jak ktoś sprowadza
@pekak: ludzie też nie rezygnują z jedzenia w restauracjach na złość restauratorom. Jeśli ktoś podnosi cenę o 50%, w dodatku zmniejszając jakość lub ilość porcji to jest to działanie mające na celu oszukać klientów (chyba, że podają gramaturę porcji, ale rzadko to widzę).
Ceny są wysokie, owszem, nawet może i za wysokie jak na polskie warunki, ale to