Młodzi ludzie z pokolenia Z: nie będziemy harować 16 godzin na dobę jak rodzice
Generacja Z musi zarobić jak najwięcej tu i teraz, żeby opłacić czynsz i zabezpieczyć się na starość. Ale nie ma zamiaru się przepracowywać. Ceni sobie samorozwój w miejscu pracy, zwraca uwagę na to, czy firma dba o klimat.
wojna z- #
- #
- #
- #
- #
- 514
Komentarze (514)
najlepsze
@tanquerays: czemu niby, skoro teraz się tyra głównie na staruszków?
Dokładnie tak samo jak w przypadku poprzednich pokoleń - część chce, część nie chce.
@qebeq:
Bardzo stereotypowe myslenie.
Sporo kujonow nie mialo nic specjalnego do zaoferowania poza posluszenstwem i karnym wbijaniem do glowy szkolnej wiedzy niezaleznie od tego ile to mialo realnie sensu. Jednoczesnie sporo cwaniakow budowalo w tym
Chcę podkreślić parę rzeczy - to w prl tworzylo się sztucznie etaty, było podejście czy się stoi czy się leży.. a wydajność pracy była śmieszna. No i ten PRL przekazał nam mentalność że nawet jak nie na pracy to trzeba udawać że się pracuje.
Teraz kolejne pokolenia pokazują że można pracować 8h, mieć czas na rodzinę, na jakieś przyjemności czyli ten słynny lajf work balans,
Może kiedyś to było wystarczające ale jakoś nie lubię tracić większości dna na coś co nie lubię kiedyś żyjemy w czasach gdzie rozgrywki są na wyciągnięcie ręki.
To prawda. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)