Eksperyment – miesiąc bez alkoholu. Co się zmieniło?
Czy kiedyś jeszcze sięgnę po lampkę grzańca, zimne piwo lub drinka? Nie wiem, być może tak. Dziś jednak nie jest mi to do niczego potrzebne.
Aga1977Aga z- #
- #
- #
- #
- #
- 461
Czy kiedyś jeszcze sięgnę po lampkę grzańca, zimne piwo lub drinka? Nie wiem, być może tak. Dziś jednak nie jest mi to do niczego potrzebne.
Aga1977Aga z
Komentarze (461)
najlepsze
Pewnie i są ludzie którzy mimo wszystko wstaną i pójdą, pytanie tylko jak się czuje po takiej sesji. Wujek zaś u mnie to tak wali alko, ze jak był na robocie w Niemczech to po powrocie opowiadał takie historie o duchach jakie ich tam, chlejusow, niby straszyły, ze nie wiem czy
https://www.youtube.com/watch?v=ZKaLvJYSj5U
Każdy alkoholik to wie, że trzeba się co jakiś czas zregenerować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Miesiąc nie chleje i już będzie ludzi nauczała, wielce oświecona ja #!$%@? xD
Każdy alkoholik ma nawet dużo dłuższe przerwy. Z tego co wiem, ma to służyć jako udowodnienie sobie i innym, że nie ma problemu. Później zawsze wracają i niestety piją dużo więcej, jakby chcieli wypić to co im uciekło.
Znajomy od wielu lat z mocnym problemem alkoholowym aktualnie jest kolejny raz na takiej pauzie, ze 3 miesiące. Kolejnej. I tak potrafi to trwać nawet pół roku, po czym jest znacznie
W powodach zakopania powinien być jeszcze jeden - "głupie".
Typowe dla ludzi z problemem.
Dla jednych ważne żeby był alkohol (zawartość ma znaczenie). A dla ofiar tych pierwszych, alkohol to demon. Nawet w śladowej ilości.
Lubię wypić piwko, ale nie szukam w nim alkoholu. Faktem jest, że alkohol ma wpływ na smak. Jednak myślę wtedy o tym alkoholu jedynie w kontekście takich konsekwencji jak możliwość kierowania samochodem.