Powiem tak: studia nie są dla każdego. Ja nie potrafi przyswajać wiedzy, bo ma zajęty mózg swoimi problemami, to może wybrać jakiś zawód, który studiów nie wymaga i iść od razu do roboty. Jak wybierze taki, w którym nie będzie mieć bezpośredniego kontaktu z klientami - typu np. magazynier czy dozorca, to nie będzie też problemów z dednejmem mieć.
Ja jeszcze jak prowadziłem zajęcia, to nawet do studentów i studentek mówiło się pani doktor albo panie doktorze. Ale jakby taka wymyśliła, że mam palić głupa przed pacjentami z "panx doktorcze czy zechciałobyście" to bym #!$%@?ł z zajęć.
przytoczę tylko dwa truizmy jakże unaoczniające to spierd..nie umyłowe: "baba bez bolca dostaje... " i dalej cytując klasyka: "a kto to w ogóle pier..i?"( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (63)
najlepsze