W Olsztynie Prezydent wydał decyzję o nieusuwaniu pomnika armii czerwonej.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zdecydował o pozostawieniu ogromnego pomnika i sunięciu z niego sierpa i młota.Decyzję uzasadnia telefoniczną(!) ankietą."Większość" 46% była za tym aby pomnik pozostał, przeciwnych było 43%.Do kogo dzwonili?Czy 400 osób może decydować za 170 tysięcy mieszkańców?
LiquidMoonLight z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 150
Komentarze (150)
najlepsze
Krwistoczerwony komuch - co się dziwić.
Usuwanie pomników okupantów powinno być scentralizowane zdecydowanie.
@Kierowca-ufo: Przecież to stary dziadyga z PZPRu.
@Kierowca-ufo: Nie. Jak najwięcej perogatywy powinno leżeć właśnie w kompetencji samorządów
Niszczenie nawet takich pomników to taki sam akt jak niszczenie historii. Usuńmy też Mein Kampf, Zburzmy Pałac Kultury. Zawsze jak czytam, że usunięto taki pomnik to myślę "tak, niech nowe pokolenia o tym nie wiedzą" ...
ale jaka historia? to nie jest żaden charakterystyczny element Olsztyna, po prostu stoi takie gówienko na jakimś skwerze i miejsce zajmuje. Porówania moim zdaniem nie na miejscu bo Main Kampf to ksiażka i nie stoi na ulicy, a PKiN to akurat się w historię Warszawy wpisało jako znany element architektoniczny.
Dlatego podchodziłbym do każdego takiego pomnika indywidualnie, niektóre zniszczyć, niektóre zostawić - być może - przy tych zostawionych dodać
@mezon123: Na jakiej podstawie wysunąłeś tak zacne stwierdzenia, po 1 poście? xD
Inna sprawa, że jesteś idealnym przykładem na którym mogę pokazać, dlaczego jako historyk nie zajmuje się badaniem okresu powojennego. Prócz tego, że żyją jeszcze świadkowie historii lub ich dzieci. To jest masa debili (bez aluzji, bez obrazy), którzy nie potrafią na sucho oceniać źródeł i wniosków historyków