@banzi: gdyż wykwalifikowana kadra zatrudniana ze względu na kompetencje a nie klucz poprawnościowy wykona zadania kilkukrotnie szybciej nie tracąc czasu na wielokrotne spotkania w tej samej sprawie, ani na picie wina na dachu.
@vulfpeck: Wyglądać wyglądają, a co do samej pracy, to często jest tak, że przychodzi falami. Przez 1-2 tygodnie trzeba i po godzinach siedzieć by potem przez kolejne 1-2 tygodnie robić 5 przerw na kawę, by dosiedzieć do 8 godzin.
@RaghNaarRoog: @Quimeen: takie luksusy to nie do pomyślenia w januszexie albo w magazynie w Holandii i trzeba burżujów dojechać żeby nie mieli za dobrze.
Ja przeszedłem po ładnych kilku korpo. W każdym były piłkarzyki, ping-pong, bilard, konsole do gier, super urządzone chillout roomy. W niektórych miałem fotel do masażu, zajęcia z yogi po 18. W obecnej korpo browary kraftowe są w każdej lodówce. Skorzystałem może raz albo 2 razy po pracy(przez 1,5 roku), też nie widziałem zbyt dużo współpracowników jakoś z tego korzystających. Dlaczego? "Bo robię co mam zrobić i do domu wracam :)"
@azbeston: true, człowiek myśli że się w dupach poprzewracało ale fakt jest taki że po pierwsze, takie coś szybko się nudzi, a po drugie nie ma kiedy z tego korzystać
@FrostlyMostly: od razu widać, że nie pracowałeś w takim korpo. Praca się zaczyna rozlewać, i po pewnym czasie korpo wprowadza bat nad głowami, zwalnia najbardziej rozleniwione, niepotrzebne osoby, julki się burzą.
Widocznie ten etap życia korpo właśnie jest u twittera
@feroze_adrien: w takich korpo zawsze jest jakiś bat. Praca raczej się nie rozlewa, bo większość ludzi nie ma czasu korzystać z tych udogodnień. Znam firmy, w których ludzie tak się na to żalili, że wprowadzone zostały specjalne godziny w ciągu dnia pracy, 2-3 razy w tygodniu, żeby ludzie faktycznie mogli skorzystać z sali do jogi, siłowni albo usług masażysty, bo większość była zaje.ana robotą po uszy i nikt nie chciał
Ah biedne wykopki, dla nich praca to kopanie rowów od 6 do14. Przychodzisz do pracy, dostajesz #!$%@? od szefa, łapiesz za łopatę i lecisz. I to jest praca.
@PiotrWielkopolska: dla Polaka, który dopiero dziękował szefowi, że mu wypłatę dał na czas taki filmik wzbudza wewnętrzny niepokój (bo jak to tak bez kierownika nad głową?) ( ͡°͜ʖ͡°)
@grzegorzmak: I oceniasz jako "sierotę" na podstawie tego że babka wrzuca do netu filmik oprowadzający na biurze? :D
Po mojemu to sierota siedzi obsrana przed januszem w robocie na zasyfionym zakładzie, a nie w wygodnym, ładnym biurze w ludzkich warunkach, ale co kto lubi.
Muszę przyznać że nic specjalnego. Nowoczesne biura mają podobny, wysoki standard. Te wszystkie dodatki, jogi, piłkarzyki, game roomy itd są, ale jak jest normalny dzień pracy to ciężko z tego korzystać bo po prostu się #!$%@?. Nie wiem jak pracuje się w twitterze, ale znam sytuacje z google czy fb. Wszystko spoko na papierze czy videło :), a rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
To tak jak z firmami które oferują wakacje bez limitu,
@Adrinoo: Są z płatnymi, ale to nie działa tak, że "biorę teraz pół roku płatnego wolnego i papa". Przełożony musi się najpierw zgodzić, a przy dłuższej nieobecności zapewne ktoś wyżej. No i wcale nie jest to takie dobre jak się wydaje - większość ludzi woli mieć czarno na białym ile dni może wziąć płatnych, a nie jakieś niejasne w umowie że "firma *może dać Ci więcej urlopu* ale nie musi".
@bnt712: @Krolik: Wakacje bez limitu sa w USA czesto stosowane zeby nie trzeba bylo pracownikowi wyplacac ekwiwalentu za niewykorzystany urlop przy zwolnieniu. W innych krajach pojawily sie jako branie przykladu z amerykanskich firm, ale faktycznie praktyka pokazuje ze ludzie z nieograniczonym urlopem wykorzystuja go mniej niz ludzie z ustalona liczba dni.
Wykopek się zesrał, bo zobaczył porządnie urządzone biuro :D Ta wnerwiająca laska nie pokazała pracy, ona pokazała z czego może skorzystać. Praca w korpo nie polega na tym, że się przenosisz z piłkarzyków do sali ćwiczeń yogi, żeby później zasiąść przy kawce i skończyć dzień na zielonym dachu. To praca jak każda inna, masz swoje obowiązki, jak się wyrobisz to możesz się chwilę zrelaksować. Taki odpowiednik przerwy na fajka w innych pracach.
Komentarze (452)
najlepsze
Zdradzę Wam tajemnice - w Polsce biura korporacji zaczynają wyglądać podobnie, ale cichosza, bo jeszcze Elon będzie chciał ich wykupić.
Wykopki co tego nie rozumieją jeszcze do liceum chodzą i słuchają Petersona i na pewno nie są tacy jak inni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Widocznie ten etap życia korpo właśnie jest u twittera
Po mojemu to sierota siedzi obsrana przed januszem w robocie na zasyfionym zakładzie, a nie w wygodnym, ładnym biurze w ludzkich warunkach, ale co kto lubi.
To tak jak z firmami które oferują wakacje bez limitu,
Jak typowo XD