Lecieli pięć minut, 17-latek i 58-latek zginęli w wypadku szybowca....
Maszyna, holowana przez samolot, wzbiła się w powietrze. Ale samolot miał kłopoty z silnikiem, co uniemożliwiało kontynuowanie wznoszenia. Załoga szybowca zdecydowała o odpięciu się z holu i próbowała wrócić na lotnisko Rudniki (woj. śląskie). Spadli dwa kilometry od pasa. To wstępne...
Chce_Tu_Zostac z- #
- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
Zginęli robiąc to co kochali.
Nie jestem pilotem ale można domniemywać ze byli za nisko, a za wszelką cenę chcieli dolecieć do pasa.
A do tego wszystkiego nie mają silników i są zdani na łaskę wiatru. A jak tego nie ogarniesz to spadasz. Totalnie creepy
Szybowce są zaprojektowane do tego, żeby lądować praktycznie wszędzie. Nawet podczas najgorszego scenariusza, czyli lądowania na wysokiej kukurydzy - jedyne ryzyko to uszkodzenie szybowca, bez większych szans