Dlaczego chłopcy otrzymują gorsze oceny w szkole? Bo są systemowo dyskryminowani
Dalsze analizy wykazały, że przy identycznym poziomie wiedzy z danego przedmiotu dziewczęta zazwyczaj otrzymywały wyższą ocenę. Dokładniej - były oceniane średnio o 0,4 punktu wyżej niż chłopcy, zarówno z matematyki, jak i języka włoskiego.
piniek435 z- #
- #
- #
- #
- 394
Komentarze (394)
najlepsze
I nie, nie ma to nic wspólnego z "marksizmem" czy "lewactwem", ale z tradycyjnym, konserwatywnym podziałem ról.
Chłopak w podstawówce, jeśli nie przypomina Kasi lub Basi zazwyczaj uznawany jest za problemowego i jest rozsadzany z ławki i ląduje w ramach "reedukacji" z
Wiem natomiast że w Norwegii czy Szwecji nie ma ocen do 6 klasy i jakoś z tym żyją. Powtarzania klasy też nie ma.
W liceum jakoś tego nie zaobserwowałem i myślałem że taka była specyfika mojej poprzedniej szkoły, ale na studiach
Podstawówka - średnia, aby tylko ledwo przejść do następnej klasy, choć raz się nie udało (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Zawodówka - średnia 2,1 (wybrałem samochodówkę, bo mi się marzyło)
Liceum - średnia ok. 5,0 (#!$%@?łem się na nauczycieli debili z zawodówki i stąd wybór)
Studia - średnia ok. 5,0 ( 5 letnie mgr - w końcu normalni wykładowcy i nauczyciele)
Studia - średnia ok. 4,5
@Elessar11: Co? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To co tu musiałbyś zrobić to nie zwyczajne poprawienie. Na to trzeba jakiegoś zupełnie nowego słowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oceny nie odzwierciedlają wyłącznie wiedzy - wie o tym każdy, kto zaznał dobrodziejstw polskiej edukacji. Mniej znaną i na ogół pomijaną częścią zjawiska jest to, że jeśli chodzi o oceny i edukacyjne sukcesy, krzywdzeni są na ogół chłopcy.
Od początku XX w. tysiące badań analizowało związane z płcią różnice w osiągnięciach edukacyjnych. W zasadzie we wszystkich (poza jednorazowym szwedzkim wyjątkiem) potwierdzono prostą zależność – w porównaniu z chłopcami dziewczynki osiągają lepsze
(╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Dziewczyny? Wspaniałe, genialne, wszechstronnie uzdolnione, średnie po 5.5-6.0.
Przychodziły odgórne testy na koniec danego etapu nauczania
@Bobroni: U mnie tak było - na próbnych egzaminach gimnazjalnych z Polskiego miałem 18/50 i nauczycielka sugerowała mi, że ja to się do liceum nie nadaje. Na właściwym miałem