@4ntymateria Kęty to odpowiednik Łanów, gdzie faktycznie rolnicy bronili wałów przed wysadzeniem. Na początku serialu jest informacja, że postacie są fikcyjne, ale czerpie całymi garściami z prawdziwych wydarzeń. Wg mnie bardzo dobry, fajnie nakręcony i ciekawy serial!
Słaby serial, główna bohaterka ciągle chodzi zła, wokół niej zaś sami idioci w postaci mężczyzn. Wszystko wie najlepiej. W dodatku serial jest mocno sztampowy, pewne sceny są żywcem wyjęte z amerykańskich filmów katastroficznych. Według mnie historia słabo opowiedziana, nie pokazali żadnej obrony starówki przez wrocławian, czy solidarności mieszkańców i w sumie polaków, tak samo mieszkańcy wsi Łan/Kęty zostali pokazani jak typowe wieśniaki. Ten serial powinien być o powodzi a nie jakimś wątku
Ten serial powinien być o powodzi a nie jakimś wątku rodzinnym. Według mnie lepiej obejrzeć sobie dokument na ten temat na kanale ciekawe historie.
@RealBakman: To sobie właśnie odpowiedziałeś. Jak chcesz oglądać o powodzi, to masz dokument tylko o niej. Serial fabularny ma jakiś bohaterów, wątek i tu przewodnim jest specjalistka od wód.
@symis: no wlasnie, ten serial fabularny sobie oceniamy, i sluszne zarzutu od @RealBakman padają, netflix robi wioche z naszego lokalnego tematu, wstawia jakies glupie sceny, np. z myśliwym zeby przwmycać jakieś swoje jedyne dobre ideologie i pokazywać bohaterkę jako babe z jajami a wszyscy lacznie z wojskiem i slużbaki to #!$%@? przyglupy xD no tak, szkoda ze zabrakło jeszcze paru murzynów, to moze lepiej za granice by sie sprzedał xD
spoko materiał bo oglądając zalane miasto wyglądało bardzo realistycznie i zastanawiałem się jak oni to zrobili... tera widzę że zbudowali makietę. Dla malkontentów netflixa dających z automatu minusy dodam: nie ma czarnych, homo, trans itp. A fabuła jest zmyślona
W sumie trochę dziwię się, że temat z tak olbrzymim potencjałem jak Powódź Tysiąclecia miała do tej pory tak małe zainteresowanie reżyserów na film czy serial. Chociaż Jan Holoubek jest tu wyjątkowo twórczy, bo to jego drugi serial o tej tematyce. Ale przyjemnie się ogląda, ciekawi bohaterowie i nakreślone związki między nimi oraz przedstawienie kilku różnych grup społecznych zmagających się z powodzią, w zasadzie każda ciągnie sprawę w swoją stronę.
Obejrzałem całość, ale ostatnie odcinki to już na zasadzie byle dobrnąć do brzegu. Kompletnie zmarnowany temat na dobry serial. Jak przypomnę sobie czernobyl... Ta akcja z kostnicy-tak przewidywalna. Naprawdę nie może umrzeć jakiś ważny bohater? Ten przerysowany diler, sztuczne szczury, idiotyczne postaci (komendant i wojskowy), cała masa naiwnych zbiegów okoliczności. Naprawdę się rozczarowałem. Ale kumpel zachwycony, więc proszę się nie kierować moim komentarzem
@straszny_kameleon: Patrząc na to jak działały służby podczas powodzi, to te "idiotyczne postaci" są jak najbardziej na miejscu. Wojsko nie miało nawet łączności, pomagali krótkofalowcy-amatorzy (wtedy to było dosyć popularne hobby), straż nie miała pontonów nadających się do pływania w wartkim nurcie (znowu pomogli ludzie), piasek wozili ludzie prywatnymi samochodami. Wisienką na torcie był bystry typ z rządu, który palnął, że żadnej pomocy dla powodzian nie
Serial dobrze się zaczął, ale słabo zakończył. Wymieszanie dramatu katastroficznego z dramatem psychologicznym bez wyważenia to nie był dobry pomysł, bo w pewnym momencie nie wiadomo było który wątek był ważniejszy dla serialu. A ponieważ przewijało się w serialu mnóstwo postaci, to z trzecim odcinkiem powoli traciło się rachubę która jest ważna/będzie ważna dla serialu, a która to wątek tylko poboczny. Innymi słowy albo to był scenariusz na 10 odcinków i został
@kapusta5: Czyli niestety nic sie nie zmienilo od czasow pierwszego Rojsta. Myslalem, ze wersja 97 bedzie lepsza, ale Holoubek niczego sie nie nauczyl. Caly czas powiela te same bledy.
@akaisterne: Tak. ROJST też zaczynał się dobrze i po którymś odcinku wątek rozpadał się na pod wątki i guano z serialu wychodziło. W WW zrobił tak samo.
Komentarze (208)
najlepsze
@RealBakman: To sobie właśnie odpowiedziałeś. Jak chcesz oglądać o powodzi, to masz dokument tylko o niej. Serial fabularny ma jakiś bohaterów, wątek i tu przewodnim jest specjalistka od wód.
no tak, szkoda ze zabrakło jeszcze paru murzynów, to moze lepiej za granice by sie sprzedał xD
Dla malkontentów netflixa dających z automatu minusy dodam: nie ma czarnych, homo, trans itp. A fabuła jest zmyślona
W sumie to dobre zobrazowanie:
@straszny_kameleon: Patrząc na to jak działały służby podczas powodzi, to te "idiotyczne postaci" są jak najbardziej na miejscu. Wojsko nie miało nawet łączności, pomagali krótkofalowcy-amatorzy (wtedy to było dosyć popularne hobby), straż nie miała pontonów nadających się do pływania w wartkim nurcie (znowu pomogli ludzie), piasek wozili ludzie prywatnymi samochodami. Wisienką na torcie był bystry typ z rządu, który palnął, że żadnej pomocy dla powodzian nie