"Niby stare, a nigdy nie przestanie bawić". Burza po słowach Kulczyk
Miliarderka i była żona Jana Kulczyka przyznała, że nie rozumie podejścia młodych do pracy - "zerkają na zegarek, nie chcą pracować dłużej, niż przewiduje ustawa".
dzieju41 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 196
Komentarze (196)
najlepsze
Z tego co wiem jedynym dokonaniem Grażynki to dobre wyjście za mąż. Kulczyk był przecież jeszcze w PRL bogaty (jego ojciec miał dom towarowy, czy coś tam) i na transformacji Kulczyk bardzo się dorobił, potrafiąc wykorzystać polityczne wpływy. Na pewno nie jest
Był to rzeczywiście przypadek, sytuacja, w której człowiek nagle się znajduje i potem mówi do siebie „coś ty zrobił”. Staliśmy z zarządem przy drzwiach wejściowych i czekaliśmy na milionowego klienta. Odwracam głowę, jedzie ruchomymi schodami pani Kornasiewicz z grupą profesorów poznańskich uczelni, bo akurat broniła doktorat. Chciała zobaczyć Stary Browar. Trzymałam bukiet kwiatów, zaczęliśmy
Gdy gadają o pracownikach, ich zaangażowaniu, inicjatywie, kreatywności, pracy po godzinach, gdy okoliczności tego wymagają, bo tylko tak można do czegoś w życiu dojść, mają na myśli siebie. To oni są beneficjentami. To oni budują swoją markę, bazę klientów, majątek i firmę. Tworzą coś swojego, co daje im satysfakcję i co będą mogli przekazać dzieciom. A pracownicy?
@guilmonn: Nie dziwie się czemu szeregowy pracownik "nie siedzi z szefem przy okrągłym stole przy podziale zysków z firmy". Dziwię się, czemu niektórzy szefowie oczekują zaangażowania od szeregowych pracowników, jak gdyby ci "siedzi z szefem przy okrągłym stole przy podziale zysków z firmy". Rozumiesz?