Dlatego powinni zrobić ograniczenie do 50km/h bo może się tam pojawić pieszy. Jak w terenie niezabudowanym moja czy twoja matka z niedoszłym dzieckiem na spacerze z grupą przedszkolaków.
@Dreamek: "A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że matka siedzi z tyłu"
Ale największym debilem był typ w samochodzie. Równie dobrze mógł tam ktoś stać co mu się auto zepsuło, albo ktoś by zasłabł i specjalnie zjechał na pas awaryjny. Wtedy taki debil im wjeżdża w dupe i zabiera na tamten świat.
@szynszyla2018: Wytłumacz to idiotom, co zrównują przewinienia dwóch stron. Taki niczym nieuzasadniony manewr powinien być traktowany jako próba zabójstwa. Bo się debilowi nie wiadomo gdzie spieszy...
@szynszyla2018: Często słyszy się o wypadkach na autostradzie gdzie ktoś wbija się w pojazd na pasie awaryjnym. Jestem pewien że 90% przypadków to właśnie dzbany wyprzedzające pasem awaryjnym.
@NaChMiNick: wydaje mi się że nie ma ludzi którzy wymyślają sobie spacer poboczem drogi ekspresowej. Skoro się tam znaleźli musi być powód. Tym bardziej kierowca audi nie ma powodu wyprzedzać poboczem (ciągła linia).
@VWgolf3: no to widzisz. Z filmu jasno wynika. Nagrywający leci te 120 ale rajdowiec z audi nie będzie hamował i musi lecieć poboczem. Jakby zamiast tych pieszych był samochód (sorry awaria samochodu nie wybiera) to gościa z audi by musieli zbierać z asfaltu i taki jest fakt. Nie rób fikołka i nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma. Odsyłam jeszcze raz do definicji pasa awaryjnego z Wiki.
Piesi mogą iść do furtki po wypadku/awarii i mają do tego prawo, idiota jedzie pasem wyłączonym z ruchu. Skąd doszukiwanie sie jakiejkolwiek winy w pieszych?
Ani ten pas nie służy do jazdy, ani tym bardziej wyprzedzania z prawej, ani też nie służy dla pieszych wycieczek. Jednemu się niezdrowo śpieszyło, a drudzy nie chcieli sobie butów pobrudzić za barierkami. No kumulacja małostkowych dzbanów.
I dla tego twierdzę, że piesi, których tak ostatnio się aż niezdrowo przedstawia w superlatywach, są takimi samymi osłami jak kierowcy. To przecież ci sami ludzie, wywodzący się z tego samego czegoś o nazwie społeczeństwo.
@WesolyLudwiczek: No ogólnie w zamyśle to właśnie kontynuowałem ten wątek z chodzeniem za barierkami. Podejrzewam, że szli na stację, chwilę wcześniej było widać auto na pasie awaryjnym.
@otua: na 90% to są ludzie z tego auta z przyczepą i w jakimś celu idą na stację, która jest niedaleko (widać znaki), ale dla bezpieczeństwa powinni iść za barierką, a nie pasem awaryjnym.
Ty pewnie wozisz tomy z numerami serwisu z każdej miejscowości w Polsce.
@otua: Tak, dokładnie to są trzy tomy. Ważą razem 7 kilogramów. Oni pewnie nie wożą, ale stoją obok telefonu alarmowego. Raczej daliby radę się dogadać. Gdyby mieli coś w głowie. Niestety widać, że nie mają, po tym jak lezą po autostradzie.
Komentarze (152)
najlepsze
@kamilowy: Ja #!$%@?... Nic dziwnego, że paliwoda was wyzywa od nieuków.
Wytłumacz to idiotom, co zrównują przewinienia dwóch stron. Taki niczym nieuzasadniony manewr powinien być traktowany jako próba zabójstwa. Bo się debilowi nie wiadomo gdzie spieszy...
Jakby zamiast tych pieszych był samochód (sorry awaria samochodu nie wybiera) to gościa z audi by musieli zbierać z asfaltu i taki jest fakt.
Nie rób fikołka i nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma. Odsyłam jeszcze raz do definicji pasa awaryjnego z Wiki.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jednemu się niezdrowo śpieszyło, a drudzy nie chcieli sobie butów pobrudzić za barierkami.
No kumulacja małostkowych dzbanów.
I dla tego twierdzę, że piesi, których tak ostatnio się aż niezdrowo przedstawia w superlatywach, są takimi samymi osłami jak kierowcy.
To przecież ci sami ludzie, wywodzący się z tego samego czegoś o nazwie społeczeństwo.
No ogólnie w zamyśle to właśnie kontynuowałem ten wątek z chodzeniem za barierkami. Podejrzewam, że szli na stację, chwilę wcześniej było widać auto na pasie awaryjnym.
Komentarz usunięty przez moderatora
@otua: Tak, dokładnie to są trzy tomy. Ważą razem 7 kilogramów. Oni pewnie nie wożą, ale stoją obok telefonu alarmowego. Raczej daliby radę się dogadać. Gdyby mieli coś w głowie. Niestety widać, że nie mają, po tym jak lezą po autostradzie.
@czyznaszmnie