Urodziła dziecko bez czaszki. Lekarz nie zdradził, że coś jest nie tak
Pani Marina była w 17. tygodniu ciąży, gdy lekarz powiedział jej, że prawdopodobnie urodzi córkę. Dopiero podczas kolejnego badania okazało się, że płód rozwija się bez czaszki. Lekarze odmówili wykonania aborcji. W 33 tyg. ciąży dyrektor szpitala zmienił decyzję i ze względu na dobro...
pytlar z- #
- #
- #
- 156
Komentarze (156)
najlepsze
@sylwke3100: ale na stare lata (i gdy już wystarczająco zarobił) się NAWRÓCIŁ. Czaisz? Nawrócił! Dla katoli typ, który wyskrobałby nawet miliard płodów, a ze starości przestał i stwierdził, że on już jest przeciw tej całej aborcji, to prawie jak ŚWIĘTY i wzór do naśladowania, bo się NAWRÓCIŁ. Pranie mózgu w tym przypadku bardzo dobrze w tej baśni przemyślane.
@szynszyla2018: byndzie okszczone!!! Wpisane w kościelne rejestry i liczone jako wyznawca!! Dla pylski!!!!!!
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Urodzenie i wychowanie chorego dziecka, to akt wielkiego heroizmu i poświęcenia do którego nie każdy się nadaje i nie można go siłą zmusić. Bo jak wiemy nasze państwo umywa rączki zaraz po wypisaniu ze szpitala.
Nie wiem, jak dużego kutsa mają w głowie ruchy pro-life którzy myslą że kobieta będzie sobie dla beki chodziła i męczyłą się
W okresie ciąży gdy już można było poznać płeć dziecka (chcieliśmy wiedzieć) doktor zbadała i stwierdziła, że na 90% dziewczynka. Ok. Fajnie.
Tydzień przed terminem porodu mówi do nas: przyjedźcie do mnie do szpitala w sobotę "starego"