Sadzimy w przestrzeni publicznej długowieczne drzewa owocowe starych, dobrych odmian. Drzewa na sto i więcej lat. Zostawiamy po sobie żywy bank genów cennych odmian, hodujemy jedzenie. Akcja możliwa też na terenach otaczających szkoły i przedszkola. Podaj dalej :)

[mkorsov]

Te owoce będą problemem jak nikt ich nie zbierze, mam tak na działce.

[powsinogaszszlaja]

Te owoce będą problemem jak nikt ich nie zbierze, mam tak na działce.

@mkorsov: Ptaki sobie poradzą w zimie.

[Przyczajona_Dzika_Swinia]

@powsinogaszszlaja: Gorzej gdy takie drzewa rosną przy ulicy i te owoce lądują na chodniku.
Chodząc po Krakowie, wpadam czasem na mirabelkową breję na chodniku.

[silver2004]

@Przyczajona_Dzika_Swinia:

Mirabelki tragiczny syf na chodniku, ale takie jabłka fajna sprawa :)
Dzieciaki wyzbierają pewnie, oprócz zwierząt

[powsinogaszszlaja]

Żeby nie zgubić

https://fruitprint.pl/udostepnij-przestrzen

Można udostępnić brzeg swojej działki.

[zielono_mam_w_glowie]

@powsinogaszszlaja: Dzięki, nie wczytałam się jeszcze, ale się zajawiłam ;)

[powsinogaszszlaja]

@zielono_mam_w_glowie: Już wysłałem swoje zgłoszenie.

[zielono_mam_w_glowie]

@powsinogaszszlaja: (｡◕‿‿◕｡)

[NoblePhantasm]

Generalnie idea bardzo dobra jeśli stosowana z umiarem. Z tego co wyczytałem na stronie to jest kilka kwestii które wato by było wziąć pod uwagę.

Papierówka to zły pomysł gdyż duże drzewa dojrzewają owoce bardzo nierównomiernie a same owoce psują się bardzo szybko zwłaszcza od uderzeń o ziemię. Skutkiem tego jest dywan psujących się owoców przez około miesiąc a nawet czasem z 2 i więcej. Przypada to akurat na lato co dodatkowo

[zielono_mam_w_glowie]

@NoblePhantasm: Dzięki za cenne informacje! Nie jestem w żaden sposób powiązana, projekt wpadł mi w oko na FB i uznałam, że fajna idea do podzielenia się :)

[ZbyszekChaosu]

@NoblePhantasm: @zielono_mam_w_glowie: ja bym uważał też z drzewami owocowymi przy przedszkolach bo potrafią ściągać taką masę pszczół i os, że strach do tagiego drzewa podejść.

[the_michael]

@zielono_mam_w_glowie: Bardzo fajna inicjatywa, ale wymaga kontroli. Chyba lepszym byłoby wytyczenie kilku miejsc poza miastem, gdzie na małych obszarach takie drzewa mogłyby rosnąć. I wtedy możesz tam zajrzeć i zbierać sobie owoce a jeśli uważasz że możesz dać coś w zamian to pozbieraj zgniłe, uszkodzone owoce z ziemi i wrzuć do zbiorczego kompostownika na tej samej działce. To chyba mogłoby się udać, ale też generuje jakieś koszty. Nigdy nie wiadomo, czy

[IIGuardianII]

Mam coś takiego koło chodnika. Jak zaczynają spadać owoce to ani nie da się przejść ani przejechać rowerem bo wszystko ufajdane.

[Rasteris]

Na podwórku mojej szkoły były morwy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z drzewami owocowymi w mieście to średni pomysł. Pełno zanieczyszczeń, będą to zbierać, a dzieci będą jadły owoce...

[FELIX90]

@Rasteris: jak głupie to niech zbierają.

[bylem_bordo]

Może z takimi owocami jakie są w sadzie to przesada, bo trudno chodnik utrzymać. Natomiast orzech włoski, orzech laskowy, głóg, dzika róża, jarzębina - ptaki się zakochają, a problemu z rozdeptanymi śliwkami nie ma.

[Rangraf]

@bylem_bordo: i tu się w pełni zgodzę z Tobą

[sopelas]

W Warszawie na Bródnie w parku jest wiele drzew owocowych ale nie dklatego ze ktoś je zasadził tylko komuniści znacjonalizowali sad i zrobili park 50 lat temu. Dziękuje za uwagę.

[Rangraf]

Przed szkołą posadzą takie grusze, jabłonie, śliwy - zaczną owocować, część spadnie - pojawią się osy, szerszenie, bo lubią owocową padlinę. Pojawi się dziecko, co będzie chciało śliwkę wtrącić i zostanie ukąszone przez np. osę. Pojawi się krzyk oburzonych rodziców, jak tak można. Chyba nie muszę pisać dalej.... Jaki jest w tym sens i po co sadzić takie drzewa? Można inne. Nie owocowe. I tak nikt nie będzie tego jadł poza woźnym

[powsinogaszszlaja]

Jaki jest w tym sens i po co sadzić takie drzewa?

@Rangraf: Gdy chodziłem do szkoły, wokół były drzewa owocowe i jakoś do tej pory żyję. Koło domu też mam i mnie nic nie zjadło.( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Rangraf]

@powsinogaszszlaja: wiesz , że w naszym kraju jedna akcja i już jest afera na cały kraj? Dawniej tak nie było, ale teraz mamy #!$%@? akcje. Ja nie zabraniam ale czuję, jak to będzie wyglądało.

[powsinogaszszlaja]

@Rangraf: Jestem optymistą w tej kwestii.( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Breda]

Jak sie pojedzie do Niemiec to wzdłuż dróg rosną takie drzewa, a w Polsce to tylko topole sadzą.

[niemampsa]

@Breda: We wczesnym PRLu próbowali to robić, więcej z tego problemów niż zysku.

https://www.archiwum.gddkia.gov.pl/pl/a/30137/Owocowe-Korytarze

[Voltres]

@Breda: Nie ma to jak jedzenie owoców, które przez cały swój wzrost wchłaniają toksyny że spalin

[Breda]

@Voltres: W Polsce większość sadów które widziałem były koło autostrady. Pewnie bo ziemia tania.

Tak czy siak wole takie jabłko niż colę świecącą od kinserwantów.

[kodecss]

U mnie na osiedlu jest taki pomysł.
Jest z 10-15 jabłoni.

Zawsze na balkonie wyciągam popcorn i oglądam jak się stare baby biją o jabłka.
A jak jeszcze jakaś kobieta co się dopiero wprowadziła postanowiła sobie narwać siatkę jabłek to jest afera.

To są nasze jabłka my mieszkamy tu po 20 lat a ja panią tu widzę 1 raz, proszę #!$%@?ć.

Co roku jest to samo, że 2-3 stare emeryckie małżeństwa wychodzą

[heam]

@kodecss: I dobrze, wieczni nie będą a ty masz rozrywkę. U mnie lepiej nie mam ogrodzenia i taki "luźny" sad przed domem, drzewa mają miejsce i sporo trawy. Wiśnie, orzechy włoskie absolutnie każdego roku orbitując po podwórku widzę że ktoś #!$%@? mi te wiśnie lub orzechy idzie drogą i cyk po garść orzechów bo spadły po deszczu, ja tam nie żałuję niech sobie zwierzęta podjedzą zanim pozbieram dla siebie ( ͡

[zielono_mam_w_glowie]

@heam: U mnie na poprzednim osiedlu rosły derenie między blokami, to ludzie z wiaderkami chodzili zrywać. I była swego czasu taka akcja z mapką, na której można było oznaczać, gdzie w mieście rosną ogólnodostępne orzechy, jabłonie, grusze itp. - bo ludzie byli zainteresowani zbieraniem.

[heam]

I była swego czasu taka akcja z mapką, na której można było oznaczać, gdzie w mieście rosną ogólnodostępne orzechy, jabłonie, grusze itp. - bo ludzie byli zainteresowani zbieraniem.

@zielono_mam_w_glowie: Bardzo dobra akcja ale chyba zostałem na niej też omyłkowo oznaczony ( ͡º ͜ʖ͡º)

[pss8888]

Głupota. Przy drogach i ogólnie w miejscach silnie zurbanizowanych nie powinno się sadzić drzew owocowych ze względu na zanieczyszczenia ¯_(ツ)_/¯

[zabbii]

Drzewa owocowe ładnie wyglądają szczególnie jak kwitną. Potem są owoce, spadają i gniją i się robi syf. O ile będzie miał kto to sprzątać na bieżąco lub będą w miejscach gdzie nastąpi rozkład owoców do gleby to OK. Choć z doświadczenia wiem, że to tak sobie się sprawdza. Obok mojej chaty jakiś mózgowiec posadził lata temu przy alejce kilkadziesiąt mirabelek. No fajnie to wygląda i zieleń wiadomo. No ale jak te mirabelki

[ameneos]

@zabbii: wystarczy, że są dziki w okolicy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[zabbii]

@ameneos: Dziki jeszcze nie wyeksplorowały tego terenu. Na razie są gdzieś na obrzeżach miasta szabrując tamtejsze śmietniki. Ale jakby się nawet pojawiły to dochodzi jeszcze aspekt gówna ;) Bo taki dzik sobie będzie zajadał owocki i srał gdzie popadnie ;)

[ameneos]

@zabbii: no to ptaki zjedzą. Masa gawronów i kawek przelatuje na noc do centrum Wawy w okresie jesinno zimowym. W innych miastach pewnie to samo. W dzień lecą na żerować za miasto, to część zostanie i podje owoce. Bo nie wszystkie spadają. U mnie były dwie jabłonie, jest jedna, to krukowate, czy drozdowate jak kwiczoly czy kosy jedzą wysuszone jabłka w okresie zimy.

[Czesiu1981]

Kolejna bzdura wyssana z palca..drzewa w mieście nie dożywają 100lat..takie drzewa to max 40-50 lat..choć pomysł był by fajny żeby ktoś te drzewa pielęgnował.. regularnie przycinał itd..a służby miejskie na to czasu nie mają bo zazwyczaj jest ogrom terenu i braki kadrowe..a gdzie by ktoś miał jeszcze te drzewa przycinać.ludzie myślą że posądza i same będą rosły..drzewa przez pierwsze lata trzeba też podlewać..ale chu..ja posadziłem drzewo bo mi się tak widziało więc

[papaj_21_37]

Ogólnie niestety albo stety nie można sadzić drzew, niezależnie od gatunku, na gruntach np gminnych bez uzgodnienia z właścicielem. Ma w takim wypadku prawo usunąć, co zapewne zrobi. To kwestia tego, że takie drzewo na ogół wymaga pielęgnacji lub choćby sprzątania liści czy owoców a to są realne koszty

[Rasteris]

@papaj_21_37: sadzenie drzew w mieście wymaga dostępu do map, żeby nie posadzić nad instalacjami.

[tellet]

sadzenie drzew w mieście wymaga dostępu do map, żeby nie posadzić nad instalacjami.

@Rasteris: holipka, to się radni warszawskiego Ursynowa mocno zdziwią, jak będą chcieli zrobić park z dużymi drzewami nad tunelem S2.

[NoOne3]

Ma to również taki mały plus, że drzewa owocowe nie są objęte obowiązkiem uzyskania zgody na wycinkę, jakby ten akurat kawałek działki był komuś znowu potrzebny.

[milymirek]

Głównym zadaniem alejki czereśniowej w mojej miejscowości, jest przyciąganie szpaków, które przy okazji obrabiają lokalne małe sady na działkach.

[powsinogaszszlaja]

@Niewiemja @Dzienpachniejakpoczatek @magnes125 fajna akcja, pomyślcie nad miejscem.

[magnes125]

@powsinogaszszlaja: Coś pięknego. Dzięki za zawołanie! (ʘ‿ʘ)

[D.....k]

@powsinogaszszlaja Panie u mnie w mieście wszystko biurokracja. Zgodę na owocowe drzewko to chyba po znajomości z jakimś radnym.

https://cuk.czestochowa.pl/posadzmy-drzewo-w-czestochowie/

Od razu by było kto spady posprząta, osy będą, dziki przyjdą. Ech.

[powsinogaszszlaja]

@Dzienpachniejakpoczatek:

Miejsca do posadzenia drzewa są każdorazowo wyznaczane przez ogrodnika miejskiego, dlatego też o zamiarze przystąpienia do akcji prosimy informować telefonicznie pod numerem tel. [phone] lub elektronicznie na adres: [e-mail], aby umożliwić oznaczenie miejsca nasadzeń w terenie.

Może zrobić akcję mailową. Mogę być pierwszy i skrobnąć coś.

Ogrodnikiem miejskim jest pani czy pan m?

[LeftShift]

O ile jabłka i śliwki rosną w moim mieście w wielu miejscach i po prostu opadają - nikt ich nie zbiera, gniją, aż żal patrzeć, tak dobrym pomysłem wydają mi się orzechy włoskie. Drogie są jak #!$%@?, a opadając nie gniją, można je pozbierać w wolnej chwili.

[Owoc_w_kreplu]

Pomysł nie przemyślany. Kto będzie to jadł? U mnie w mieście pełno mirabelek przy drodze. Nic to tylko spada i gnije. Nikt tego nie chce jeść. Nawet żule. Dodatkowo drzewa takie jak jabłonie czy grusze na pewno trzeba przycinać, inaczej zdziczeją. Kto będzie o to dbał? Zieleń miejska potrafi tylko opitolić albo ściąć. XD a co jak złapią choroby? Kto będzie robił oprysk? I czym?

[ameneos]

@Owoc_w_kreplu: co to znaczy, że zdziczeja? I tak wydają wtedy owoce, daleko nie muszę szukać, bo były dwie jabłonie u mnie na osiedlu. Jedna wycięli, bo był taki urodzaj, że jabłka łamały gałęzie... Akurat stała przy parkingu.

[siepan]

U mnie w mieście pełno mirabelek przy drodze.

@Owoc_w_kreplu: to na 99% nie mirabelki tylko ałycza. Są notorycznie mylone.

[Owoc_w_kreplu]

@ameneos oznacza, że wydają mniej owoców i te owoce są mniejsze i gorszej jakości. szczególnie z jabłkami tak jest.
Zależy ile lat stała. Drzewa trzeba odpowiednio przycinać, białkować itp

[AloneShooter]

Ogródek, miasto 250 tys, 2 km do głównego placu w centrum. Moim zdaniem to właśnie jest sposób na miejskie uprawy i ewentualny jałowy/powierzchniowo zanieczyszczony grunt. Drzewa sięgają głębiej, więc nie ma się co przejmować

Cały sezon mam własne pomidory koktajlowe, ogórki, sałaty, kapustki pak choi i inne cuda. Polecam :)

[AloneShooter]

@AloneShooter: #psujowykop @Moderacja

[AloneShooter]

Ogródek, miasto 250 tys, 2 km do głównego placu w centrum. Moim zdaniem to właśnie jest sposób na miejskie uprawy i ewentualny jałowy/powierzchniowo zanieczyszczony grunt. Drzewa sięgają głębiej, więc nie ma się co przejmować

Cały sezon mam własne pomidory koktajlowe, ogórki, sałaty, kapustki pak choi i inne cuda. Polecam :)

[5da4266d3de6dbaf425a2d4fc16225d0]

Jak już dużo osób napisało, średni pomysł bo owoce będą spadać i gnić. Ale czemu np. nie zmodyfikować tego pomysłu lekko:

- orzechy włoskie czy laskowe?
- maliny, jezyny, borówki, poziomki? w szczególności jeżyny potrafią rosnąć w wyjątkowo trudnych warunkach

[d_t_r]

Widzę, że jest wielu krytyków tego pomysłu a wg mnie jest on bardzo udany. U mnie pod blokiem są orzechy włoskie oraz jedna stara śliwa węgierka. Orzechy zbierają sąsiedzi a także osoby które spacerują z psami. Nie zostaje nic, wyzbierane do ostatniego orzecha. Śliwki zbierają głównie emeryci, widzę z okna jak obrywają. A nasze społeczeństwo się starzeje i myślę że znajdą się armatorzy na owoce.

[ameneos]

@d_t_r: u mnie też śliwki zbierają. Nawet widziałem jak ałycze zbierała jedna sasiadka.

[orkako]

U mnie w mieście jest pełno drzew owocowych. Nigdy nie sadźcie ich na tyle blisko chodników, żeby kiedyś owoce z nich spadałyby na nie.

[PandaCzarna]

Ludzie nie zdają sobie sprawy ile takie drzewo potrafi dać owoców. Ktoś to będzie musial zebrać inaczej ludzie sie będą wywracać o nie.