Lewicowa gazeta zaniepokojona popularnością "Wikinga", wśród "białych rasistów".
"Jeśli skrajna prawica nie nienawidzi twojego filmu, widocznie robisz coś źle" - pisze "The Guardian", rozgoryczony, że w filmie Eggersa brak mniejszości etnicznych i seksualnych, a kobiety nie są wyemancypowane.
xaviivax z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 99
Komentarze (99)
najlepsze
@zbigniew23: Bo ten film jest ciężki dla ludzi którzy nie siedzą w mitologii nordyckiej i wikińskiej kulturze. Jest tam cała masa dosadnych nawiązań, które nie są tłumaczone, zakładając że widz wie o co chodzi. Jak byłem z różową to w ogóle nie rozumiała np. całego ataku
.
@WhiskyRomeo: xD Ktoś tu chyba nie widział nowej serii wikingów
Gdyby kręcono to dzisiaj, muzułmanin uczyłby tych dzikusów szlachetności, będąc cały czas prześladowanym, choć na końcu znalazłby sobie pewnie kochającego blondyna
https://en.wikipedia.org/wiki/Sjón
@KochanekAdmina: Eggers to amerykanski millenials i trzeba zapamietac jego nazwisko bo mimo trzech filmow na koncie juz sobie wyrobil bardzo charakterystyczny styl i za 20 lat bedziemy go traktowac jako mistrza swojego fachu
To niech se "Wikingów" obejrzą, jak tak im brakuje "postępowości" w nordyckich kilimatach. Tylko żeby nie narzekali na to, że słabo się ogląda (zwłaszcza późniejsze sezony) ¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora