Witam, chciałbym wam przedstawić szeryfa z Tarnowa, który uszkadza samochody bo "stojają na jego miejscu". To nie jest jego miejsce, tylko miejsce jest publiczne, należy do miasta. Nie ma gościu wykupionego żadnego miejsca parkingowego. Auto które zaparkuje w tym miejscu co ta KIA CEED zostaje oblepione naklejkami lub uszkodzone w inny sposób (ta kia to do szeryfa należy). Twierdzi, że to jego miejsce, a nie ma żadnych dokumentów, dowodu, ze wykupił miejsce, po prostu ma blisko do lokalu. Grozi, że jeszcze raz mu tam się zaparkuje, to pożałuje (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■).
Sprawa zgłoszona na policję, miał rozmowę, ale nadal grozi . Policja tłumaczy, że dopiero jak będzie uszkodzony lakier przy zdzieraniu to mogą coś zrobić..
Nie jest to pierwszy taki przypadek, bo pytałem w budynku obok o podobne sytuacje, to osoby potwierdziły, że ten gościu tak robi. Jak nie naklejki, to spuszcza powietrze itp..
Jakieś pomysły na szeryfa ?
https://g.page/kserotarnow?sha...

Komentarze (306)
najlepsze
hmm, luźny pomysły:
1. Zaparkuj tam autem "Panek" z wypożyczalni - jeżeli oklei ich auto, to prawdopodobnie Panek będzie skuteczniejszy w zgłaszaniu sprawy niż Ty. (tzn. policji trudniej będzie spławić prawników z korporacji)
2. Zgłoś na policję nie "uszkodzenie mienia" tylko próbę zamachu na Twoje życie i zdrowie (gość zakleja Ci szybę, ogranicza widoczność - nie wiesz, czy nie przeciął też przewodów paliwowych)
3. Bądź bardziej upierdliwy u policji, pisz
Art. 63a. [Bezprawne ogłoszenia]
§ 1.
Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem,
podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
Zrozumiałem, że te groźby są dość mgliste - "pożałujesz" to jest mało konkretna rzecz. W sensie nie wiem, czy nadaje się do zgłoszenia kodeksowych gróźb karalnych. Może wyciągnij z niego w rozmowie jakieś konkrety - jak Ci powie, że zamierza Cię pobić, spalić Ci auto itp, to już
Auto z zaklejoną szybą przednią (nawet jak to mała naklejka) w świetle prawa zostaje unieruchomione. Bierzesz lawetę, samochód zastępczy, twoje auto do ASO lub innego serwisu który się tym profesjonalnie zajmie. Jak już otrzymasz wszstkie faktury za usługi, bierzesz nagranie, idziesz na policje z uszkodzeniem mienia większej wartości, pokazujesz fakturę i lecisz z tematem
Polski Janusz "gdzie jak kurła będą szedł do swojego sklepu, jak mogę pod drzwiami zaparkować"
Za te naklejki to powinna go policja normalnie zawinąć i wysłać na badania czy czasem nie powinien spędzić reszty życia w pokoju bez klamek.
Witryny też można mu obkleić naklejkami o karnym #!$%@?... to się kiepsko zdziera ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@konkarne:
jak sie nie umie, to sie kiepsko zdziera, jak sie umie, to schodzi pieknie :P
2. Jeśli zaklejone lusterka, szyby- laweta
3. Studio detailingowe, które usunie nalepki, klej i spoleruje zanieczyszczenia- przy okazji polerka gratis :)
4. Wezwanie do zapłaty z terminem 2 dni, potem pozew i odsetki.
5. Sąd wyda nakaz zapłaty z uwzględnieniem wynagrodzenia pełnomocnika.
#!$%@?+
Jak ma JDG to znaczy że będzie z czego ściągać :)
Wykopki zaczęły jak zawsze lincz bez najmniejszego dowodu...
@samfisher: zawsze buteleczka może ci niechcący wypaść z plecaka w jego lokalu :d