Warszawa, peerelowskia dzielnica starszych ludzi, czas wymiany pokoleń, pod śmietnikami lądują meble z czasów Gierka i Gomułki. Moi sąsiedzi nie próżnują, wybierają co mniej zniszczone, dorabiają pretensjonalny opis łechtający hipsterów i sprzedają za może nie ciężkie, ale całkiem konkretne pieniądze. To amatorzy, kokosów nie zbijają, daleko im do najlepszych w branży, ale te parę tysięcy miesięcznie wpada, każdego dnia ktoś odbiera jakiś mebel albo dwa.
@Vampurr: Nie mamy tu jednostki, ale zazwyczaj już nie. Skoro promieniowanie tła wynosiło 0000,10-20 to zapewne mSv, więc te ~,000200 mSv nie są śmiertelne, ale picie z takich kubków przez lata z pewnością mogło (szczególnie jak były nowe) zwiększyć ryzyko nowotworów.
Nie znam się na antykach ale ta pomarańczowa zastawa nie wygląda mi na antyczną. Nawet na taką kilkunastoletnią nie wygląda. Może to jakaś specjalna partia z ChRL?
@bambus94: Nie wiem czy u rusukich takie rzeczy są już popularne, ale u nas spokojnie rzeczy "nowoczesność lat 60-80", czyli właśnie coś co mogłoby wyglądać jak ten serwisik, np. polskie szkło artystyczne kiedyś walające się po śmietnikach jakoś tak w ciągu 10 ostatnich lat jest rozchwytywane w mig.
ustawienie dozymetru na czułość 2000*10^-9, czyli nano. Jeśli wskaz jest podawany w nanosivertach, to mamy tu radiację mniejszą od tej, którą przyjmujemy podczas przelotu samolotem.
@Fantomas-wawa: Na aliexpress są całkiem ciekawe, kompletne liczniki Geigera w cenie już od 250 złotych (nie mylić tam na ali z licznikami promieniowania elektromagnetycznego - radiowego). Ja swego czasu kupiłem moduł za stówkę licznika Geigera wraz z bańką pomiarową, na arduino zrobiłem pomiar i wsadziłem to z akumulatorem do obudowy wydrukowanej na drukarce 3D. Może średnio to wygląda, ale sprawuje się super.
Wszytko co będzie miało w sobie np. Tlenek cyrkonu będzie promieniotwórcze - od płytek naściennych/podłogowych (glazura), poprzez cegłówki, pigmenty, korony nazębne, implanty biodrowe itp itd. U i Th są w zasadzie prawie w każdego rodzaju ceramice, ale są na to normy, zdaje się stężenie obydwu nie może być ponad 500ppm w końcowym produkcie.
@Trevize: właściwie to powinnam napisać cyrkon i tlenek cyrkonu, ponieważ cyrkonu (a nie tlenku) używa się w glazurze. Ale odpowiadając na twoje pytanie: dlatego, że tlenek cyrkonu pozyskiwany jest ze złóż cyrkonu, a piaski cyrkonowe (zircon sand) zawierają Th i U, które w pewnym stopniu są nieusuwalne. Nawet po oczyszczeniu (tzw. Hot acid leaching) zawsze będzie jakiś % U i Th w końcowym materiale.
Komentarze (90)
najlepsze
– Ma pan coś nowego?
Skupujemy śmieci, sprzedajemy antyki.
Ja takie widziałem...
Warszawa, peerelowskia dzielnica starszych ludzi, czas wymiany pokoleń, pod śmietnikami lądują meble z czasów Gierka i Gomułki. Moi sąsiedzi nie próżnują, wybierają co mniej zniszczone, dorabiają pretensjonalny opis łechtający hipsterów i sprzedają za może nie ciężkie, ale całkiem konkretne pieniądze. To amatorzy, kokosów nie zbijają, daleko im do najlepszych w branży, ale te parę tysięcy miesięcznie wpada, każdego dnia ktoś odbiera jakiś mebel albo dwa.
Skoro promieniowanie tła wynosiło 0000,10-20 to zapewne mSv, więc te ~,000200 mSv nie są śmiertelne, ale picie z takich kubków przez lata z pewnością mogło (szczególnie jak były nowe) zwiększyć ryzyko nowotworów.
Może to jakaś specjalna partia z ChRL?
@starnak: Tak, straszny truizm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli wskaz jest podawany w nanosivertach, to mamy tu radiację mniejszą od tej, którą przyjmujemy podczas przelotu samolotem.
@zzyciemsiepojednaj: albo Czelabiński Komsomolec ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zwardi: terra, tanio, prosto a działa