Pewien stary rybak złowił złotą rybkę. – Spełnię twoje trzy życzenia, jeśli mnie wypuścisz – oznajmiła rybka – czego byś chciał, rybaku? – Chciałbym być bogaty – rzecze rybak. Zaszumiały nadrzeczne trzciny… srrruuu! I rybak jest bogaty. – Czego jeszcze byś chciał, rybaku? – pyta rybka. – Chciałbym taką zajefajną, młodą kobitkę. Zaszumiały nadrzeczne trzciny i z wody wyszła seksowna, młoda dziewczyna, aż rybakowi krew w żyle zaczęła żwawiej krążyć. – Zostało
Komentarze (2)
najlepsze
– Spełnię twoje trzy życzenia, jeśli mnie wypuścisz – oznajmiła rybka – czego byś chciał, rybaku?
– Chciałbym być bogaty – rzecze rybak.
Zaszumiały nadrzeczne trzciny… srrruuu! I rybak jest bogaty.
– Czego jeszcze byś chciał, rybaku? – pyta rybka.
– Chciałbym taką zajefajną, młodą kobitkę.
Zaszumiały nadrzeczne trzciny i z wody wyszła seksowna, młoda dziewczyna, aż rybakowi krew w żyle zaczęła żwawiej krążyć.
– Zostało