Komisarz UE ds. konkurencji oświadczyła, że niezależność UE w kwestii półprzewodników jest niemożliwa. Producenci będą polegać na zewnętrznych dostawach. UE planuje do 2030 roku podwojenie światowej produkcji chipów, która obecnie wynosi 10%.

[slx2000]

Może zamiast dotować te wszystkie gender studies, LGBT, wyznawców globalnego ocipienia i tęczowych komunistów walczących o prawa krów zainwestować w półprzewodniki?
Jeżeli UE ma pozostać niezależna, to nie może polegać na Chińczykach w tej kwestii. Pomijam już zagrożenie związane z odcięciem dostaw jak wybucha epidemia chińskiego kaszlu, ale nie wiadomo co w tych chipach tak naprawdę siedzi i gdzie latają dane, które przez nie przechodzą.

[groszek71]

@slx2000: Europa staje się zakładnikiem Azji, to nie tylko półprzewodniki ale choćby leki. Gdyby doszło do globalnego konfliktu nie mielibyśmy nawet czym leczyć. Artykuł z 2020 roku, ale raczej nic się nie zmieniło.
https://biznes.wprost.pl/handel/10303985/czy-na-swiecie-moze-zabraknac-lekow-indie-ograniczaja-eksport.html

[quattrofan]

No tak się kończy zamawianie u chnoli bo taniej :D

[konkarne]

No popatrz, popatrz...
Niemożliwe jest wybudowanie fabryk na terenie UE żeby wyprodukować chociaż tyle chipów ile UE sama zużywa, ale możliwym jest uzyskanie neutralności CO2...
I to mówi komisarz UE ds. konkurencji... ¯\_(ツ)_/¯

[merti]

Ekologia jest ważniejsza niż przemysł

[Przemysluaw]

@merti
W eu zostaną tylko montownie i korposzczury od sprzedaży.

Cała produkcja i smrodek będzie w Azji.
Zniknie produkcja, zniknie know how.