Pilipiuka lubię poczytać. Właśnie czytam "Operacja dzień wskrzeszenia". Kapitalny był też jego cały cykl Oko Jelenia. Polecam miłośnikom motywów podróżowania w czasie.
@Squatlifter: Oko Jelenia spoko, choć przyznam, że ostatnia część wydaje się napisana na siłę. Lubię go czytać, ale czasem odnoszę wrażenie, że ucina historie w trakcie albo na szybko kmini jakieś zakończenia aby tylko oddać książkę do druku.
Pilipiuka cenię za to, że potrafi przenieść czytelnika w przeszłość tak, żeby prawie to poczuł na własnej skórze. Bardzo obrazowo i dokładnie opisuje realia i sposób życia w minionych czasach (najlepiej wyszło chyba w cyklu o wampirach z PRLu) - a przy tym całość opisuje lekkim i łatwo przyswajalnym językiem. Stworzył całkiem fajne postacie - oprócz dobrze wszystkim znanego Wędrowycza dobrze się czytało przygody doktora Skórzewskiego i Roberta Storma, historyka-detektywa.
@DumnyzbyciaPolakiem: Jestem tego samego zdania: dobry pisarz, ale człowiek mały. To moje wielkie rozczarowanie, bo spodziewałem się kogoś rozsądniejszego ...
Również polecam Pilipiuka ale żeby być uczciwym, to nie jest jakaś lektura wyższych lotów. Cykl o moimi imienniku to rozrywka w czystej postaci. Żadne tam ą, ę. ( ͡°͜ʖ͡°)
@bronislaw_wolnicki: aubiokook ze storytela w aranżacji Grzegorza Pawlaka to klasa sama w sobie, lektor dodaje głupotom z książki jeszcze więcej mocy, niczym ten od chłopaków z baraków ( ͡°͜ʖ͡°)
@Bomboniusz1986: a jest tam jakiś klimat Wojsławic z książek o wedrowyczu? Czy w 100% bajka? Też chciałem się tam wybrać z buteleczka bimbru i osikowym kółkiem, ale jeżeli zwykła mieścina to bez sensu...
Pilipiuk sam określa się "wielkim grafomanem" i muszę przyznać mu rację. Można poczytać, pomysły często całkiem dobre, ale dość szybko zaczyna przeszkadzać bylejakość jego warsztatu.
@maturzysta_ze_szczecina: Ah, wybacz, czytałem tylko serię o trzech kobietach i tam najmłodsza miała fizycznie 15 czy 16, z tego, co pamiętam. Jeśli były młodsze, to potępiam, nawet, jeśli akcja działa się w Watykanie (tam wiekiem przyzwolenia było 12 lat).
Bardzo nierównie pisze. Ale to bardzo. Pochłonąłem pierwsze części Jakuba, potem trafiłem na kolejną i aż sprawdzałem, czy to nie jest jakiś fanart albo czy ktoś nie podmienił zawartości ebooka na wypociny jakiegoś gimbusa. Nagle, w odstępie jednej książki z całkiem przyzwoitego poziomu "prymitywnej, ale fajnej" rozrywki spadło na samo dno. Nie wiem, terminy go goniły i po prostu musiał coś napisać? Wstrząs był tak duży, że już po nic nie sięgnąłem.
@tomtom666: Wydaje mi się, że z czasem mu się skończyły pomysły. Po Konanie Destylatorze to już naprawdę nie było co czytać, a sam Konan już był na siłę. Najmilej wspominam książkę, w której otworzyli hotel. :D
Ogólnie trzeba przyznać, że polska fantastyka stoi na wysokim poziomie, przynajmniej ja tak uważam. Wystarczy spojrzeć na autorów: Sapkowski, Wegner, Grzędowicz, Przechrzta i wielu wielu innych, Marzy mi się ekranizacja "Opowieści z meekhańskiego pogranicza" lub "Materia prima", a Wędrowycz nadawałby się na sitcom w klimacie "Świata według Kiepskich".
Komentarze (112)
najlepsze
Widać tu
@DumnyzbyciaPolakiem: jak mi Arhn xD
Raczej wypalenia. Każą mu pisać to co się sprzedaje, a jemu się już nie chce lub nie ma pomysłu. Wątpię by celowo sabotował to co robi.
Gx