Foliarze byli, są i będą.
Foliarze byli, są i będą. Choć słowo to w Polsce zaczęło robić furorę całkiem niedawno problem nie jest ani nowy, ani polski.

- #
- #
- 3
Foliarze byli, są i będą. Choć słowo to w Polsce zaczęło robić furorę całkiem niedawno problem nie jest ani nowy, ani polski.
Foliarze byli, są i będą. Choć słowo to w Polsce zaczęło robić furorę całkiem niedawno problem nie jest ani nowy, ani polski. Nazwa pochodzi od ludzi, którzy robili sobie czapki z folii aluminiowej mające odbijać promieniowanie elektromagnetyczne, którym rządy rzekomo miały próbować zawładnąć naszym umysłem. Osoby takie naiwnie wierzą w teorie spiskowe, zjawiska paranormalne i bardzo szybko podchwytują wszelkie pseudo naukowe teorie jeśli te tylko w jakiś sposób tłumaczą ich lęki lub życiowe niepowodzenia. Wynika to wprost zarówno z paranoicznych zaburzeń osobowości, w najlepszym wypadku przeciętnej tylko inteligencji i lukach w edukacji.
Przykładów można podać wiele. Do dziś na świecie żyje wiele osób wierzących, że w tzw. strefie 51 w USA robił się pojazd kosmiczny na pokładzie którego znaleziono żywych lub martwych obcych. Kiedy elektryfikowano wieś polscy rolnicy masowo twierdzili, że wpływa to na drastyczne zmniejszenie ilości produkowanego mleka przez krowy. Ludzi szerzących panikę i dezinformację odnośnie 5G wszyscy znamy. Do dziś są w Polsce ludzie, którzy wierzą w zamach w Smoleńsku i w końcu mamy całą rzeszę ludzi wierzących że pandemia SARS-CoV-2 jest wynikiem jakiegoś międzynarodowego spisku, a pod przykrywką szczepień wszczepia się nam substancję mogącą w przyszłości albo manipulować nami lub przynajmniej nie jest ona wystarczająco przebadana i może nieść za sobą w dalekiej przyszłości jakieś dziwne konsekwencje. Oczywiście przykładów mógłbym podać o wiele więcej. Pewnie dnia by nie starczyło, abym wymienił wszystkie takie foliowe teorie jakie słyszałem.
Prosty przykład. Producenci szczepionek sami przyznają, że szczepionki niosą za sobą niewielkie ryzyko ZMS (Zapalenia mięśnia sercowego), co foliarze ochoczo podłapali zapominając lub nie wiedząc, że kilkudziesięciokrotnie większe ryzyko ZMS niesie za sobą przechorowanie zwykłej grypy sezonowej. Przykład drugi. 5G ma nam gotować mózgi, mimo że w Polsce częstotliwości te przez dziesięciolecia były wykorzystywane z mocą wielokrotnie większa niż używa się przy 5G do transmisji telewizji analogowej i jakoś nie świecimy. Gdyby jednak chcieć tłumaczyć po kolei wszystkie te bzdury foliarzom człowiekowi by życia nie starczyło na to. Tak więc foliarze byli, są i będą.
Pozdrawiam.
Komentarze (3)
najlepsze
Tych ludzi jest cała rzesza bo wrzuca się do tego wora wszystkich którzy się nie szczepią.