Polacy są skazani na własne auta. Komunikacja to fikcja
W Polsce życie bez samochodu nie jest możliwe, jeśli mieszkasz na prowincji. Wiele osób jest jednak wykluczonych komunikacyjnie.
SweetieX z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 376
W Polsce życie bez samochodu nie jest możliwe, jeśli mieszkasz na prowincji. Wiele osób jest jednak wykluczonych komunikacyjnie.
SweetieX z
Komentarze (376)
najlepsze
Przykład Kraków.
Mogę z czerwonych maków jechać na al. jp2, komunikacja miejska (dojście do mpk, z mpk do biura) grubo ponad godzinę
Jazda samochodem w koreczku D2D jakieś 30-40 minut, bez korków 15, co nie jest problemem jeśli masz elastyczne godziny pracy.
a no i jeszcze licz na to, że komunikacja się nie #!$%@? gdzieś po drodze albo coś innego torów nie zablokuje.
Kiedyś kupiliśmy działki budowlane przy starej 8ce, a teraz obecnej S8 i bez samochodu nie da się nic załatwić, albo trwa to w dwie strony z 8 godzin. Nic się nie zatrzymuje przy trasie, połączenia lokalne padły wraz z pksami. Jest autobus dla dzieci
Ale największy cyrk to awaria. Awaria czyjegoś zdrowia gdy trzeba teraz dotrzeć do lekarza nawet dentysty. Awaria ogrzewania zimą lub wody latem, podtopienie lub pożar. Wtedy brak mobilności to ryzykowanie życia.
Jeżeli na prowincji nie będzie indywidualnych środków transportu, to
@sylwek2k może dlatego, że taki dostawca stoi 5 minut, dostarcza zamówienie i wyjeżdża? Nie ma czasu, by szukał miejsca kilometr dalej i stamtąd szedł, bo nikt nie chce jeść zimnego jedzenia. A kurierzy często noszą ciężkie rzeczy, więc też nie będą szli przez pół ulicy, tylko staną na chwilę pod klatką.
@rakastankielia:
moze nie przypominam sobie, aby w ogole bylo dozwolone parkowanie pojazdami o DMC powyzej 2.5t na chodniku, bo chodniki nie sa dostosowane do takich obciazen?
A skoro to tylko na 5 minut, to moze zablokowac jezdnie... jezdnie, ktora przeciez do tego jest przystosowana...
Mamy za to ustawę która zabrania tworzyć kursy PKS-u tam gdzie mogą zagrozić obecnym, tylko że działa jak zwykle z dupy - na nowych liniach prywaciarze wygryzają PKS-y, a PKS-y mając coraz mniejsze dochody z głównych linii zamykają te nierentowne.