Trener Mariusz Mróz i jego w 100% zwrotna oferta.
Trener Personalny Mariusz Mróz na swoje stronie sprzedaje rozpiski itd. Aktualnie promka 120zł miesięcznie x 3.
Do tego gwarancja zwrotu całości kwoty, jeżeli nie będzie efektów. Oczywiście co innego w ofercie co innego po drodze w regulaminie.
Całość kwoty 360zł. Po drodze oczywiście w regulaminie zawiera zapis, że kwota 300zł nie jest zwrotna. Czyli ściema nie jest spójne z zapisem w ofercie, że 100% kwoty zwracają.
Dostajecie oczywiście kolejny masowo rozpisany trening i dietę. Zlepek czegoś tam - nic sensownego. Nawet nie uwzględnia do końca Twoich wytycznych. Większość posiłków taka sama - itd itd.
Próba wykonania zwrotu kończy się tak:
"Niestety nie ma możliwości rezygnacji z pakietu przez 30 dni na co się zgodziłeś akceptując warunki umowy, bo poza samą rozpiską otrzymałeś także materiały dodatkowe znajdujące się na stronie. Pakiet możemy zakończyć jednak będzie się to wiązało dopłatą z Twojej strony za otrzymane już materiały."
"zgodnie z regulaminem https://sklep.mariuszmroz.pl/r... w momencie przedwczesnej rezygnacji należy opłacić koszty produktów , które się już otrzymało. Ponadto w takim wypadku wypowiadane są ceny promocyjne i obowiązują ceny regularne https://sklep.mariuszmroz.pl/r...zalacznik1.htm. Jednocześnie informujemy, że nasz regulamin był tworzony we współpracy z kancelarią prawną, także zawarte w nim treści są zgodne z obowiązującym prawem.
W Pana przypadku należało by pokryć następujące koszty:
Rozpisanie diety, treningu, suplementacji oraz wskazówki żywieniowe 300zł
Bonusy- nagrania 356zł
Atlas ćwiczeń – 299zł
Razem 955zł
Pobrało Panu już 1 ratę w wysokości 120zł, więc należało by pokryć różnicę 955zł-120zł=835zł
Generalnie pakiet, który Pan zakupił jest pakietem promocyjnym i ceny są znacznie niższe od cen regularnych.
Ponadto wykupując pakiet na raty zobowiązuje się Pan do 3 miesięcznej współpracy, stąd ceny rat miesięcznych są stosunkowo małe do całości"
podpisano uwaga:"
MM Team
Dział IT
Wszystkie maile są podpisane jakiś team. Bez osobowo, jakby 100 osób tam pracowało :)
Generalnie wychodzi na to, że będzie obciążał kartę, zwrotu nie będzie, chyba, że będę fikał to mam zapłacić prawie 900zł za bonusy. Karty oczywiście nie można usunąć z systemu.
Zgłaszam sprawę do Urzędu Ochrony Konsumentów.
Oferta wprowadzająca w błąd klienta.
Jako klient więc informuje, że produkt jest marnej jakości, nie wart ceny, obsługa słaba i po drodze przeboje. Zastanówcie się dwa razy zanim wam przyjdzie do głowy skorzystać z takich usług.
Będę aktualizował temat.
Komentarze (189)
najlepsze
Tu nie ma blokady i można je wstawiać normalnie: https://imgupload.pl/zdjecie/1.PNSHz
https://imgupload.pl/zdjecie/PNSHz
https://imgupload.pl/zdjecie/PNPDX
https://imgupload.pl/zdjecie/PNYAU
https://imgupload.pl/zdjecie/PN2Nl
https://imgupload.pl/zdjecie/PNC7g
https://imgupload.pl/zdjecie/PNa80
Zwrotu raczej na pewno nie dostaniesz, jedyna opcja to pewnie sąd.
Dobrze że to opisałeś, może komuś zaoszczędzisz nerwów.
Dlatego mi nie szkoda. Czegoś innego bym się nie spodziewał. Zdalny trener personalny, to trochę dziwny trener. Planów treningowych za free jest masa w internecie. Tutaj raczej zasada kopiuj/wklej i abonamencik - jakby było inaczej trochę bym się zdziwił. Dlatego mi nie szkoda ludzi, którzy się na to łapią.
#!$%@? to tak jakby płacić cygance na dworzu po 100 dziennie z myślą że jej dzieciak co go trzyma na ręku będzie dzięki temu miał na wakacje odłożone i na rumuński elementarz do szkoły xD
Ja rozumiem że ktoś chciałby zrobić forme, ale #!$%@? jest od #!$%@? wiedzy w necie, jak żreć, jak trenować i
W jakimś poradniku możesz wyczytać, ze np bieganie to najlepsza forma cardio, co z tego, jeśli nie lubisz biegać?
Co z tego, ze na jakiejś super diecie są najlepsze efekty, jeśli nie jesteś w stanie tak jeść przez następne 5 lat?
Jest też multum poradników na YT, ebooków czy książek w księgarniach gdzie wydane na to pieniądze będą zdecydowanie lepiej spożytkowane niz zapłacenie jakiemuś kiepowi kilku tysięcy za prowadzenie online przez gadu-gadu xD
Nawet można iść na siłkę, podejść do jakiegoś koksa i pytać się co #!$%@? i jak trenuje. Na siłowniach nigdy nie spotkałem