O sytuacji na rynku kart graficznych oraz praktykach poszczególnych firm słyszał już pewnie każdy w ciągu ostatniego roku, ale ja chciałbym się podzielić historią przekraczającą chyba kolejny szczyt chamstwa, a zarazem głupoty, firmy Morele.net. To ci gdzie zakupy online to podobno pestka, niestety pestką można się też udławić.
Otóż w dniu 2.11 nieco po godzinie 18 udało mi się zakupić w ich outlecie kartę RTX 3080 Suprim X za kwotę 4632 zł (grosze pomijam), oczywiście jest to karta z zabezpieczeniem LHR ale ponieważ krypto mnie nie interesuje to absolutnie mi to nie przeszkadzało a z zakupu byłe niezwykle zadowolony.
Jako że aktualnie jestem posiadaczem RTX 2080 Ti, nadal bardzo mocnej i osiągającej dobre ceny na rynku wtórnym karty, to miałem nadzieję na przejście na wyższy poziom w zasadzie bez dopłaty, ewentualnie z dopłatą rzędu 100-200 zł maksimum, i moją kartę wystawiłem od razu na licytację na Allegro. Bo w końcu zakupy w Morele to pestka, więc co mogło pójść nie tak?
Procedura zakupu w Morele.net jest taka że każde zamówienie otrzymuje status Nowy, i oznacza to że zarejestrowali je w systemie ale jeszcze nie zatwierdzili, jest to jednak formalność dla outletu i nigdy nie zdarzyło mi się żeby z zamówieniem był jakikolwiek problem.
Poniżej statusy zamówienia:
NOWY
Zamówienie nie zostało jeszcze potwierdzone i proces realizacji jeszcze się nie rozpoczął.
W REALIZACJI
Towar jest przygotowywany do wysyłki lub czekamy na jego dostawę do magazynu głównego.
GOTOWY
Towar został spakowany i jest gotowy do wysyłki z magazynu głównego.
WYDANY
Towar został wysłany z magazynu głównego.
OCZEKUJĄCY
Taki status ma towar, kiedy wybrano płatność na raty, a także wtedy, kiedy istnieje problem z dostarczeniem towaru.
ANULOWANY
Anulowano realizacje dostarczenia towaru.
Zatwierdzenia zamówienia spodziewałem się około 9:00-10:00 rano następnego dnia, czyli 3 listopada, jednak mail nie nadchodził a po zajrzeniu na Morele zauważyłem ze zdziwieniem status Oczekujący w zakładce zamówienia. Ponieważ nie brałem towaru na raty oznaczało to jak widać jakiś problem, no i w tym momencie coś mi już zaczęło kiełkować w głowie, ale skorzystałem z opcji Zapytaj w zamówieniu i poprosiłem o wyjaśnienie co się dzieje z zamówieniem. Była godzina 10:32 3 listopada.
Na zapytanie nie odpowiadają za szybko więc nie spodziewałem się błyskawicznej odpowiedzi, jak się okazało słusznie bo zamiast tego o 11:38 zadzwonił telefon z nieznanego mi numeru, był to konsultant z firmy Morele.net.
Konsultant poinformował mnie że karta którą zakupiłem okazała się być jednak zepsuta, a ponieważ nie mają innej na zamianę to niestety muszą anulować moje zamówienie. W tym momencie krew mnie zalała więc mogłyby pojawić się niewielkie nieścisłości w streszczeniu rozmowy, ale sens ogólny był taki że zarzuciłem konsultantowi kłamstwo, i stwierdziłem że nie chcą zrealizować zamówienia ze względu nie na uszkodzenie ale błą cenowy albo też fakt że oferta była wystawiona dla konkretnej osoby (ta praktyka jest powszechna w outletach X-komu i OleOle na Allegro gdzie oferty są wykupywane przez osoby dysponujące linkami zanim oferta pojawi się w wyszukiwarce).
Konsultant mnie wysłuchał, raczej niczego godnego zapamiętania nie powiedział, i po moim stwierdzeniu że ja tego łatwo nie odpuszczę rozmowa się zakończyła.
Byłem strasznie rozżalony i zły, i żeby nieco pary spuścić to wyraziłem moją opinię również w opcji Zapytaj
Temat: RE : Informacja do zamówienia nr 12******
Po prostu żałosne, karta wystawiona po dobrej na dziś cenie dla kolesia czy pomyłka przy wpisywaniu ceny? Sprzedajecie, podobno, dokładnie sprawdzony sprzęt i nagle karta okazuje się uszkodzona jak ktoś już ją kupił? Wątpię żeby przypadkiem prawie identyczny model karty był wczoraj za ponad 6000 zł a ta za "zaledwie" 4600 z groszami, ale w sytuacji faktycznej pomyłki należałoby jednak uszanować zakup przez stałego klienta i sprzedać mu tą kartę lub też podobny model, myślę że i tak byście na tym nie stracili skoro każda karta ma obecnie pewnie 100% marży. A jeżeli to po prostu kolejny "zakup kontrolowany" dla właściwej osoby to może warto sprawdzić co się dzieje w outlecie żeby takie sytuacje się nie zdarzały.
Odpowiedź była krótka i zwięzła, coś w stylu idź chłopcze wypłacz się w kącie
Temat: RE : Informacja do zamówienia nr 12*******
Dzień dobry,Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację. Sprawa została przekazana do weryfikacji. Zgłoszenie zostaje zamknięte w następstwie rozmowy telefonicznej
Ja na to odpisałem:
Temat: RE : Informacja do zamówienia nr 12*****
Ja tego tak nie zostawię, jeżeli ta karta pojawi się na jakimkolwiek portalu aukcyjnym lub też w Waszej ofercie tyle że z wyższą ceną do zgłoszę to do Rzecznika Praw Konsumenta, bo nie wierzę że to jest przypadek i karta nagle magicznie okazała się uszkodzona, moim zdaniem to bzdura i zwykłe kłamstwo z Waszej strony. A tak w ogóle to jakiej natury jest to uszkodzenie skoro karta w opisie miała praktycznie "stan idealny"? Wiedziałem od początku że coś będziecie kombinować bo pierwszy raz miałem status "Oczekujące" w zamówieniu.
Korespondencja trwała ale jedyne co robili to zasłaniali się Regulaminem, świętym regulaminem zapewne, nie wiem tylko gdzie w tym regulaminie mają klauzulę o możliwości okłamania klienta i na tej podstawie anulowania mu zamówienia.
Temat: RE : Informacja do zamówienia nr 12250773
Szanowny Kliencie,zamówienie nie zostało potwierdzone przez nasz sklep, więc zgodnie z naszym regulaminem nie zostało przyjęte do realizacji. W takiej sytuacji między sklepem, a Państwem nie została prawnie związana umowa kupna-sprzedaży.
Byłem już pewien że jest to wał z ich strony, nie wiedziałem tylko jak bezczelni, lub głupi, się okażą. Bo już tego samego dnia około 15:10 w outlecie Morele.net pokazało się to:
Oczywiście jest to moja karta, kupiona dzień wcześniej, a w ofercie nie zmienili ani opisu ani też zdjęć, mam je zapisane na dysku i są to zdjęcia identyczne oraz z tymi samymi nazwami.
Napisałem natychmiast do nich co to ma znaczyć no i w odpowiedzi:
Temat: RE : Informacja do zamówienia nr 12*****
Dzień dobry,Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację. Informacje podane w trakcie rozmowy bazowały na informacjach przekazanych przez Dział Outlet. Niestety z powodu, że zamówienie nie zostało zatwierdzone nie mam możliwości zaproponowania innego rozwiązania
Oczywiście korespondencja z nimi nadal trwa, ale szczerze mówiąc najlepiej można by to określić jako zlewanie mnie, bo przecież Regulamin, a oni nie zatwierdzili, a w Regulaminie jest że jak nie zatwierdzili to...itp itd.
Tak więc reasumując, anulowali mi zamówienie na podstawie lipnego stwierdzenia że sprzęt został uszkodzony, i teraz zasłaniają się Regulaminem że nie mam żadnych praw do tej karty bo oni przecież nie potwierdzili zamówienia, rzecz jasna ani słowa o tym że nie potwierdzili go na bazie kłamliwego oświadczenia o rzekomym uszkodzeniu sprzętu. Koło się zamyka, prawdziwy Paragraf 22.
Aha, kartę za 6999 zł też zakupiłem, i domagam się teraz od nich obniżki do pierwotnej ceny 4632 zł, bo skoro karta była cały czas sprawna to nie mieli prawa nie zrealizować mojego zamówienia, dodatkowo okłamali mnie wprost w rozmowie telefonicznej że mój sprzęt okazał się uszkodzony co jest po prostu już zwykłym chamstwem i bezczelnością.
A w korespondencji pojawił się w końcu prawdziwy powód anulowania zamówienia, czyli błąd cenowy:
Temat: RE : Informacja do zamówienia nr 12******
Dzień dobry,Niestety z powodu błędu cenowego nie mamy możliwości przywrócenia poprzedniej wysokości oferty, w tym wypadku proponujemy obniżenie obecnej ceny z 6999 zł do 5999 zł
Oraz jakże hojna propozycja obniżki ceny do 5999 zł. :/
Tak więc oni doskonale wiedzą że mnie oszukali z tym zamówieniem, ale już połączenie faktu bezprawnego anulowania zamówienia z tym że sami przyznają że był tam błąd cenowy już jest dla nich nieosiągalne.
Szczerze mówiąc to nie wiem co dalej, Rzecznik Praw Konsumenta? Bo dalsze pisanie z robotami z ich działu obsługi chyba mija się z celem.
Komentarze (20)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora