jak widzę Marcina w TV, to szybko przełączam na inny program, tak mnie jego maniera drażni. Mówi prawdę, co nie zmienia faktu, że telewizja rządzi się własnymi prawami - a nam, widzom, podaje tylko konsumpcyjny towar.
Z czego ci ludzie się tak śmieją? Ani razu nawet lekki uśmiech się u mnie nie pojawił jak to oglądałem, a widownia "z krzeseł spada" i "opluwa monitory". Prawdę powiedział, ale żeby to śmieszne było to nie sądzę.
A może to ja mam jakiś dziwne poczucie humoru, że powiedzenie "umiiiiii"(i zrobienie dziubka) zamiast "umie" mnie nie śmieszy?
Komentarze (107)
najlepsze
A może to ja mam jakiś dziwne poczucie humoru, że powiedzenie "umiiiiii"(i zrobienie dziubka) zamiast "umie" mnie nie śmieszy?