Nauczyciele systematycznie zawyżają oceny dziewczynek: wynik z ponad 60 krajów
Raport OECD na temat roli płci uczniów w edukacji, obejmujący ponad 60 państw, wykazał, że dziewczęta otrzymują wyższe oceny niż chłopcy o tych samych zdolnościach.
tenex z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 381
Komentarze (381)
najlepsze
Mimo że dziewczyny dość często same ich uczyły danego przedmiotu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jedyna formę naciągania ocen jaką widziałem w szkole to dawanie 2 na koniec największym leserom żeby się ich pozbyć
@durielek2: przecież w szkole jest cała masa ocen uznaniowych, zwłaszcza w podstawówce. Później też na przedmiotach humanistycznych, ale i na matematyce da radę podciągnąć.
Ja na przykład miałem nauczycielkę która wprost potrafiła podpowiadać dziewczynom na testach. I to tylko dziewczynom. Przez to wszyscy chłopacy zaczęli mieć wywalone na naukę, bo wcześniejsza
Ale to nie chodzi tylko o ocenę z przedmiotów ale i z zachowania. W gimnazjum miałrm taką głupią sytuacje że mi dziewczyny rozwaliły paczkę po paluszkach na głowę. Cały byłem upieprzony w okruszkach, w zamian
@macabrankov: czyli te nauczycielki należy wyrzucić na śmietnik, bo są bezwartościowe w tym zawodzie, skoro nie potrafią oddzielić osobistych sympatii od oceniania wiedzy.
A potem mało chłopaków idzie na studia, bo nauczycielskie Grażyny oceny im zaniżały.
Komentarz usunięty przez moderatora
@NaglyAtakGlazurnika: zaniżanie komuś ocen z powodu efektu halo to nie dyskryminacja?
Przecież to podstawowa forma dyskryminacji.
Co za #!$%@? siedzą na tym portalu, żeby nawet z takich głupot jak oceny w edukacji robić wielkie halo. Jak jesteś
@smietnikarz: Może w latach 90-tych, gdy egzaminy do szkół średnich były osobno. Teraz różnica między 4 a 5 na świadectwie - czyli 3 punkty do wyniku (dla czterech przedmiotów, w tym polski i matematyka) - może zasponsorować Ci spadek do szkoły "niżej". W przypadku liceów gradacja nie jest taka duża,
@IvanBarazniew: do budy, spermiarzu.
A tak na poważnie oceny w podstawówce nie są z natury obiektywne wiec jakiekolwiek porównywanie dziewczynek czy chłopców nie ma sensu. Oceny są przydzielane indywidualnie na zasadzie widzimisię nauczyciela i tak ma być, bo to sposób na motywację i indywidualne dostosowanie toku nauczania. Za to samo rozwiązanie jeden uczeń dostanie 4 bo osiągnął postęp a drugi 3 bo to dla niego regres.
Jak ktoś to rozumie ten fakt, to zrozumie