U-boot a nie ORP Orzeł drogie dzieci. Kto pisze podręczniki w Gdańsku?
ORP Orzeł był jednym z najnowocześniejszych okrętów podwodnych. Mimo tego w podręczniku historii GWO technikę wojskową opowiada się na przykładzie zbrodniczych łodzi niemieckich.
europaleta z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 19
- Odpowiedz
Komentarze (19)
najlepsze
- U-Booty miały bardzo duży wpływ na przebieg wojny, ORP Orzeł nie miał żadnego wpływu na jej przebieg.
- ORP Orzeł w przeciwieństwie do U-Bootwaffe nie odegrał żadnej roli w bitwie o Atlantyk bo nie brał w niej udziału, a tego dotyczy ta ikonografika
To niemcy o mały włos takimi okrętami wojny nie wygrali. A to głównie dla tego ze Adolf wierzył w mausera z zamkiem 4 taktowym. Jak by Donitz dostał od razu tyle ubotów ile chciał to by dziś pół świata szprechało.
To są dywagacje i to bezsensowne.
Niemcy nie mogli w tym czasie wysłać 400 U-Bootów na Atlantyk tak samo jak nie mogli mieć głowic nuklearnych i ICBMów, wiec są to bezsensowne dywagacje.
@PastaZeSzczypiorku:
Oh bosze! No tak Niemcy potrzebowali jeszcze trochę czasu, a Brytyjczycy i Amerykanie pewnie w tym czasie siedzieli by i dłubali w nosie? Poszli na piwo do pubu?
Dobra, koniec. Nie mam siły, rozwaliłeś mnie tym "żukowowskim argumentem".
Mogli trochę poczekać: na 400 u-botów, na Pantery i Tygrysy, ba na Me-262, na V-2.
Ale głupi ci Niemcy.
w sumie to mieli by co opisywać
Niedyspozycja dowódcy
Dowódca na problemy z żołądkiem skarżył się już 2 września informując oficerów, że zatruł się w kasynie oficerskim na Oksywiu 31 sierpnia. Od tego czasu nie jadał w mesie, ale we własnej kabinie, gdzie według oficerów miał zapas żywności. Żywność potajemnie dostarczać mu mieli podoficerowie. Oficerowie podejrzewali, że dowódca symuluje chorobę. Podczas ładowania baterii, Kłoczkowski korzystając z pomocy wachtowych wychodził na
W początkowym okresie bitwy o Atlantyk, dzięki agresywności i umiejętnościom swojego dowódcy, U-47 stał się jednym z najskuteczniejszych okrętów podwodnych w historii pod względem wielkości zatopionego tonażu. Ogółem uznano mu zatopienie 32 jednostek o łącznym tonażu 202 514 tony. Ochrzczony mianem „byka ze Scapa Flow”, U-47 zaginął na północnym Atlantyku w marcu 1941 roku
o nawet to nie pierwszy lepszy ubot ale uber ubot
edit
Idioci anywhere
po tym co tam pokomentowałem, to jednak ten podręcznik ma sens, omawia bitwę o Atlantyk i wspomniany U-47 był niemieckim asem podwodniaków, operował i zatapiał okręty na Atlantyku.... przy okazji przybliżając niemieckie okręty podwodne, które poza zasługami w wojnie dorobiły się otoczki popkulturowej.
po przemyśleniu to nie takie toksyczne
OKRĘT PODWODNY, a nie łódź podwodna.