Sąd: jeśli policjant bezpodstawnie zaatakuje obywatela to ma on prawo się bronić
Mecenas wyjaśnia jak sąd orzekł że jeśli policjanci bezpodstawnie zaatakują obywatela i dojdzie do naruszenia nietykalności cielesnej policjanta, wówczas nie może być mowy o jakiejkolwiek winie obywatela. Policja nie może tak działać, ponieważ wówczas była by to milicja jak podkreślił sąd.
n.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 231
Komentarze (231)
najlepsze
@BoJaProszePaniMamTuPrimasorta: sam fakt nieposiadania identyfikatora jest bezprawny i widząc osobę nieumundurowaną masz możliwość podejrzewania że to bandyta, zwłaszcza jeśli zachowanie również na to wskazuje i osobnik jest pod wpływem narkotyków. W prawie karnym żeby popełnić przestępstwo musisz mieć świadomość je popełniasz czyn zabroniony a nie bronisz się przed łotrzykiem.
@fffff3: powiem więcej, gdyby rząd nie miał świadomości że ma przydupasów którzy na polecenie zabiją własną matkę i połamią ręce kobiecie nie szedł by w takie skrajności!
@fffff3: Podaj ich do sądu( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lonegamedev: Poniżej w ramach ciekawostki spojrzenie na temat z perspektywy amerykańskiej gdzie wjazd antyterrorystów na chatę i wrzucanie granatów do mieszkań bogu ducha winnych ludzi to codzienny standard. A koszt odszkodowań za kretyństwo policjantów ponoszą miasta/hrabstwa które odpowiadają za finansowanie lokalnych sił policyjnych. Samym policjantom rzadko grożą jakieś konsekwencje prawne (potężne związki zawodowe) nieważne jako kretyństwo #!$%@?ą.
Tutaj chodzi o sytuacje, w której podchodzi policjant do obywatela i zaczyna go lać pałą ot tak bez powodu. Wtedy masz prawo się bronić. Teoretycznie.
- atak musi być bezprawny
- atak musi być bezpośredni
- atak musi być rzeczywisty
W przypadku policjanta, który przekracza uprawnienia atak spełnia wszystkie 3 warunki (normalnie uzasadniony atak policjanta jest prawnie dozwolony z mocy ustawy)