Amerykanie chętnie kupują karabinki z Polski
Karabinki Mini Beryl M1-FB AK Pistol z Fabryki Broni "Łucznik" cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród amerykańskich odbiorców. Tymczasem zwykły Polak może sobie kupić co najwyżej czarnoprochowca, albo pistolet na wodę.
Tomek3322 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 248
Komentarze (248)
najlepsze
Taki sołdat, jak sobie przypomni, że za drzwiami może być Józek z samopałem, to sobie przemyśli czy czasem nie lepiej spędzić tego czasu cisnąć Skyrim na pleju.
WSZYSTKIE KARABINKI SPRZEDAJA SIE TERAZ NA PNIU PRZEZ BIDENA I DEMOKRATOW
Pozdro z usa
Edit: atlantic kupil
https://atlanticfirearms.com/products/mini-beryl-pistol-m1-fb-radom-fabryka-broni
- sprzedali parędziesiąt sztuk
- "ogromne zainteresowanie"
XD
Ale że zwykły Polak to najbardziej lubi narzekać i pierdzielić bez sensu, więc owszem, owego Beryla zazwyczaj nie ma.
Chcesz iść na basen, musisz udawać sportowca.
Chcesz iść na siłownię, musisz udawać sportowca i zapisać się do związku przeciągania liny.
Chcesz iść do restauracji, musisz udawać testera jedzenia.
Chcesz kupić broń... musisz udawać sportowca, zapisać się do związku udających sportowców, jeździć na zawody ludzi udających sportowców i płacić składki do prezesa stowarzyszenia udających sportowców itd. Z pozwoleniem kolekcjonerskim też jest
Nie ma możliwości, że robisz szkolenie z obsługi, egzamin, badanie lekarskie i koniec.
Musisz się zapisywać do jakiś śmiesznych stowarzyszeń, które są zazwyczaj kółkami wzajemnej adoracji gości którzy się bawią w żołnierzy i łażą w pełnym umundurowaniu :-).
Kolekcjonerskie = stowarzyszenie + egzamin policyjny.
Myśliwskie - stowarzyszenie jeszcze śmieszniejsze niż sportowcy, jakieś durne obowiązku związane z kołem łowieckim itd. +
Właśnie siedzę na kiblu z jednym egzemplarzem z kolekcji..
:-)
Komentarz usunięty przez moderatora