TL;DR: BRW (jako sklep i producent) ma żenujący poziom jakości i obsług. Tą samą wadę narożnika (wyginające się oparcie) "naprawiali" 4 razy, ostatnia "naprawa" starczyła na tydzień. Mimo uznania reklamacji z oczekiwaniem wymiany na model bez wady chcą naprawiać po raz kolejny.
Jak nie chcesz kłopotów to kup gdzie indziej.
Wysoki poziom jakości jak i obsługi klienta w wykonaniu Black Red White.
A dokładnie to:
BRW SA - sprzedawca
BRW Comfort - producent
28.08.2017 kupiłem narożnik BERG LUX_3DL.URC
O taki:
Kłopoty zaczęły się trochę ponad rok później, rozkładane oparcie zaczęło opadać do tyłu.
Jak widać poniżej (choć to zdjęcie z ostatniego zgłoszenia - to zawsze był ten sam problem):
Problem ten pojawił się obecnie piąty raz, a zamontowane jest czwarte oparcie.
Usterka wystąpiła:
- listopad 2018
- maj 2020
- listopad 2020
- styczeń 2021
Jak widać każda kolejna "naprawa" starczała na coraz krócej.
Ostatnia miała miejsce 30.12.2020 a kolejne zgłoszenie reklamacyjne (z powyższym zdjęciem) otworzyłem 05.01.2021.
W odpowiedzi na to czego oczekuję, sprecyzowałem, że wymiany na narożnik ze stałym oparciem.
Reklamacja została uznana:
Następnie zamiast ustalenia szczegółów wymiany dostałem telefon z serwisu w sprawie wymiany oparcia...
Na co od razu odpisałem, wyjaśniając, że nie jest to spełnienie moich oczekiwań z uznanej reklamacji:
Po czym nastał tydzień ciszy:
I kolejny tydzień nic się nie działo.
Dziś raz jeszcze wysłałem wiadomość, wrzucając w adresatów członków zarządu BRW SA, BRW Comfort - próbując zgadnąć ich adresy.
I chyba się udało, przynajmniej dla części, gdyż po 1,5h dostałem telefon od nowej osoby. Raz jeszcze wyjaśniłem sytuację i sprecyzowałem oczekiwania.
Pani obiecała skontaktować się ze sprzedawcą i wrócić do mnie.
Ciekawostka, BRW SA - sprzedawca, od momentu uznania reklamacji ma totalnie wywalone i nie odpisał na żadną wiadomość (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Natomiast chwilę później dostałem od Pani poniższy email, co ciekawe w nowym wątku, bez członków zarządu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poniżej moja ostatnia odpowiedź:
Podsumowując, żałosna jakość wykonania i napraw - ostatnie oparcie wytrzymało tydzień zanim wygięło się w banan, oraz takiż poziom obsługi klienta.
Ustalenia mają gdzieś i przez 2 tygodnie leją na Was ciepłym moczem bez jakiejkolwiek reakcji.
Chciał być człowiek patriotom ekonomicznym to ma nauczkę. W IKEI nigdy w życiu nie miałem żadnych problemów z reklamacją i tam zapewne kupię następny narożnik.
Komentarze (9)
najlepsze
Zasadnicze pytanie to czy składałeś reklamację z tytułu rękojmii do BRW czy gwarancji do producenta?
Jeśli z rękojmii to po pierwszej wymianie czy też naprawie, jeśli znów wystąpił problem z tym sprzętem w okresie trwania rękojmii to sprzedawca nie robi łaski tylko musi zwrócić kasę jeśli takie było żądanie. Odkop papiery o zobacz czy przy drugiej awarii nie chciałeś zwrotu kasy ale Cię zbyli. Skonsultuj się z federacjakonsumentow.org albo Rzecznikiem
U mnie do spania służyło może 5 razy jako zapas dla gości, ale oparcie szlag trafia coraz szybciej.
Acha - u mnie dodatkowo wymieniali obicie jednego z podłokietników - bo się okazało że "odporna na UV tkanina typu sztruks" wcale nie była taka odporna na światło słoneczne w salonie. Coś tam próbowali pod nosem cwaniakować że taka tkanina wystawiona od południa na